Warszawa: drastyczna podwyżka cen wywozu śmieci. Co oznacza dla mieszkańców?
Średnia opłata na mieszkańca Warszawy zwiększy się w przyszłym roku z 9,5 zł do 38 zł i nie będzie związana z metrażem - zdecydowali w czwartek stołeczni radni. Warszawiacy zapłacą ryczałt w wysokości 65 zł miesięcznie od mieszkania i 94 zł od domu jednorodzinnego. Władze stolicy twierdzą, że chcą pomóc jednoosobowym gospodarstwom domowym. W budżecie na 2020 rok jest zapis o 10 mln zł na dopłaty do wywozu śmieci dla takich gospodarstw.
2019-12-13, 12:00
- Za skalę podwyżek opłat za wywóz odpadów, z którymi teraz mierzą się miasta i gminy w całym kraju, odpowiada wyłącznie rząd PiS - przekonuje prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Z tym stanowiskiem ostro polemizują radni PiS - W sprawie podwyżek opłat za śmieci POKO gra metodą "na kozę". Najpierw prezydent Trzaskowski proponuje fatalny system oparty na metrażu lokalu, a następnie radni PO poprawką łaskawie sugerują "lepszy" system ryczałtowy. Oba są niesprawiedliwe - stwierdził rzecznik klubu radnych PiS Błażej Poboży.
Ratusz: system poboru opłat jest dziurawy
Władze miasta uznały obowiązujący teraz system wyliczania opłat na podstawie liczby mieszkańców lokalu za nieszczelny, ponieważ nie mają możliwości sprawdzania, czy deklaracje lokatorów pokrywają się z prawdą. Wiceprezydent Michał Olszewski proponował rozwiązanie mieszane: ryczałt dla domów jednorodzinnych, a w mieszkaniach - stawkę naliczaną od metra kwadratowego. Po kilku godzinach dyskusji Rada Miasta ostatecznie przyjęła projekt Koalicji Obywatelskiej, zakładający ryczałty różnej wysokości dla domów i dla mieszkań.
Radni Prawa i Sprawiedliwości nazywają podwyżki opłat skokiem na kasę mieszkańców i przekonują, że są one nieproporcjonalne do wzrostu kosztów obsługi odpadów.
REKLAMA
Rafał Trzaskowski odbija piłeczkę, przekonując, że to rząd wymusił segregację na pięć frakcji, gdy jednocześnie wzrosły ceny prądu, paliwa czy opłaty środowiskowe. Dodaje też, że miasto przewidziało program osłonowy dla najuboższych, emerytów oraz rencistów i starszych niepełnosprawnych. Tymczasem te wymogi nakłada na Polskę UE i w tej sprawie władze stolicy niewiele zrobiły wcześniej.
- Zaczniemy od opłaty ryczałtowej zarówno dla zabudowy jednorodzinnej, jak i dla mieszkań w zabudowie wielorodzinnej. Każde gospodarstwo domowe w zabudowie jednorodzinnej będzie płacić 94 zł miesięcznie, a w zabudowie wielolokalowej (spółdzielnie, wspólnoty) - 65 zł. Ryczałt będzie chronić osoby wielodzietne, będzie też czytelny i zrozumiały dla mieszkańców" - czytamy. Wejście w życie przepisów planowane jest na 1 lutego. Miasto jednak być może zwróci się o wydłużenie terminu do 1 marca.
Za rok kolejna niespodzianka
Władze Warszawy nie wykluczają, że już w 2021 roku opłata śmieciowa będzie naliczania w jeszcze inny sposób - proporcjonalnie do zużycia wody w danym gospodarstwie domowym. Prezydent Warszawy przekazał, że miasto podjęło decyzję o wprowadzeniu systemu rozłożonego na dwa etapy. Za niesegregowane śmieci trzeba będzie płacić nawet 4 razy więcej. Przy czym wystarczy, że nie segreguje jeden z sąsiadów w bloku.
Już dziś najdrożej za wywóz śmieci płaci się na Mazowszu. W Markach opłata za śmieci zmieszane wzrosła z 17 zł do 67,50 zł, a za segregowane z 8 zł na 32 zł.
REKLAMA
PolskieRadio24/IAR/PAP/SW
REKLAMA