Podatek katastralny. Uściński: nie będziemy go wprowadzali
- Nie będziemy wprowadzać podatku katastralnego - rozumianego jako podatek od wartości nieruchomości - powszechnie płaconego przez wszystkich Polaków - zapewnił wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński. Dodał, że resort przygląda się natomiast problemowi pustostanów, czyli kupowaniu mieszkań w celach spekulacyjnych.
2021-12-27, 13:59
Uściński był pytany podczas poniedziałkowej konferencji, czy planowane są zmiany w opodatkowaniu nieruchomości mieszkaniowych, np. wprowadzenie podatku od pustostanów lub tzw. flippingu jako rozszerzenia rozwiązań w sektorze mieszkaniowym zakładanych w Polskim Ładzie.
Uściński: nie będziemy wprowadzali podatku katastralnego
Wiceszef MRiT zapewnił, że rząd nie będzie wprowadzać podatku katastralnego rozumianego jako podatek od wartości nieruchomości powszechnie płaconego przez wszystkich Polaków. - Takich planów nie ma - zaznaczył.
Jednocześnie poinformował, że resort cały czas analizuje problem pustostanów.
Rząd myśli też o ograniczeniu zjawiska kupowania mieszkań w celach spekulacyjnych
- Wiemy, że pojawia się na rynku problem pustostanów. Nie możemy dopuścić do tego, żeby był to masowy problem, by nowe mieszkania stały puste i oczekiwały na wzrost wartości, zamiast być wynajmowane - stwierdził Uściński.
REKLAMA
- Ważne, by mieszkania, które są budowane na polskim rynku, trafiały do polskich rodzin i by polskie rodziny mogły w tych mieszkaniach mieszkać - podkreślił wiceszef MRiT.
W listopadzie zarówno Ministerstwo Finansów, jak i Ministerstwo Rozwoju i Technologii zapewniały, że rząd nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego, a informacje, które pojawiły się w przestrzeni medialnej na ten temat, są nieprawdziwe.
Wtedy także resort rozwoju podał w oświadczeniu, że monitoruje sytuację dotyczącą pustostanów i analizuje różne rozwiązania.
"W zakresie swojej właściwości potwierdzamy, że dostrzegamy problem tzw. pustostanów, czyli mieszkań kupowanych wyłącznie w celach inwestycyjnych, które nie są przez nabywcę ani zamieszkiwane, ani wynajmowane. Analizujemy też kwestię tzw. flippingu, czyli nabywania mieszkań w celu ich szybkiej sprzedaży po wyższej cenie" - poinformowało MRiT.
REKLAMA
PR24/PAP/jk
REKLAMA