Ceny ropy spadają po wcześniejszych silnych wzostach. Lekko w górę idą notowania miedzi

Jak informują maklerzy inwestorzy oceniają szereg czynników wpływających na notowania surowców - od trwającej na Ukrainie wojny po lockdowny wprowadzane w chińskiej gospodarce w czasie walki z Covid-19. 

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 103,50 USD, niżej o 0,72 proc. Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na czerwiec jest wyceniana po 108,44 USD za baryłkę, niżej o 0,31 proc.

Wojna i sytuacja w Chinach

Z pola widzenia inwestorów na rynkach ropy nie schodzi kwestia wpływu na notowania surowców toczącej się od 24 lutego wojny na Ukrainie. Ważne znaczenie dla przyszłego popytu na ropę ma także trwająca w Chinach "walka" władz z kolejną falą epidemii Covid-19.

Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) i kraje OPEC oceniają, że z powodu wojny Rosji z Ukrainą i pojawienia się kolejnej fali zakażeń wirusem Covid-19 w Chinach, a w związku z tym ponownego zamknięcia części kraju, popyt na ropę w tym roku będzie słabszy.

REKLAMA

OPEC obniżył swoją prognozę popytu o 400 tys. baryłek dziennie, natomiast MAE dokonała korekty prognoz o 260 tys. baryłek dziennie.

"Rynki ropy są mocno skoncentrowane na krótkoterminowych perspektywach. Perspektywa wprowadzenia w krajach Europy zakazu importu rosyjskiej ropy może trzymać rynki paliw w napięciu" - wskazuje Vandana Hari, założycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

Tymczasem czołowy niezależny trader ropą na świecie - Vitol Group - podał, że do końca tego roku przestanie handlować ropą i produktami naftowym z Rosji. Ropę z Rosji pobierają jednak Chiny i Indie.

W Indiach krajowe rafinerie przerabiają rosyjską ropę na diesel i wysyłają go do swoich klientów, także do Europy, co komplikuje narastającą presję na Starym Kontynencie, aby wstrzymać import rosyjskiej ropy do krajów regionu.

REKLAMA

• Indie kupują coraz więcej rosyjskiej ropy. W grę wchodzą "wysokie rabaty"
• Prof. Grosse: zależność od Rosji niektórych państw jest na tyle duża, że nie chcą one większych sankcji
• Ostry lockdown w Szanghaju. Na ulicach krzyki, błaganie o jedzenie i zamieszki [WIDEO]

Chiny wychodzą z rynku kanadyjskiego

Jak podają kanadyjskie media jedna z największych chińskich firm sektora naftowo-gazowego, CNOOC, zamierza wycofać się z Kanady, USA i Wielkiej Brytanii w związku z obawami, że może zostać dotknięta sankcjami w tych krajach. Powodem są obawy Pekinu przed zamrożeniem aktywów China National Offshore Oil Corporation (CNOOC)w krajach zachodnich. 

Libia chce zwiększyć wydobycie ropy

Rząd jedności narodowej Libii poinformował w środę, że przyjął plan rozwoju sektora naftowego kraju w celu zwiększenia wydobycia do 1,4 mln baryłek dziennie. "Rząd jedności narodowej chce podnieść tempo wydobycia w związku ze wzrostem światowych cen ropy” -  napisano w oświadczeniu na oficjalnym koncie rządu na Facebooku. 

Ceny miedzi lekko w górę

Przed piątkową decyzją banku centralnego Chin w sprawie polityki pieniężnej notowania miedzi na giełdzie w Londynie rosną. Metal na LME, w dostawach 3-miesięcznych, jest wyceniany wyżej o 0,5 proc. - po 10.353,50 USD za tonę. Na Comex miedź zwyżkuje o 0,40 proc. i jest po 4,7495 USD za funt.

REKLAMA

Na rynkach spodziewane jest poluzowanie polityki monetarnej w Chinach, aby ożywić tamtejszą gospodarkę, która odczuwa negatywnie skutki wprowadzanych blokad w walce z kolejną falą Covid-19.

Analitycy prognozują, że w piątek Ludowy Bank Chin obniży swoją główną stopę procentową o 10 pb, po raz drugi w tym roku, oraz obniży stopę rezerw obowiązkowych dla banków - o 50 pb, aby pobudzić wzrost gospodarczy, który wytraca tempo w reakcji na ograniczenia i blokady covidowe w całym kraju.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie straciła 44 USD do 10.299,00 USD za tonę. 

PAP/mk

REKLAMA