Na skutek wojny gospodarka Ukrainy skurczy się o prawie połowę. Są najnowsze szacunki

- Wyzwaniem będzie też odbudowa zniszczeń - powiedział Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ocenił, że z powodu niskiej produkcji metalurgicznej ucierpią m.in. europejski przemysł motoryzacyjny i sektor budowlany.

2022-05-08, 10:56

Na skutek wojny gospodarka Ukrainy skurczy się o prawie połowę. Są najnowsze szacunki
PIE: straty infrastrukturalne tylko w pierwszych trzech tygodniach konfliktu szacowane są na 100 mld dol.Foto: Shutterstock/Oleksii Synelnykov

Przytaczając szacunki ONZ, ekspert PIE zwrócił uwagę, że straty infrastrukturalne tylko w pierwszych trzech tygodniach konfliktu szacowane są na 100 mld dol. - to czterokrotnie większa wielkość niż roczne nakłady inwestycyjne Ukrainy.

- Koszty wciąż rosną. Zdecydowanie spadły też zdolności produkcyjne przemysłu metalurgicznego oraz rolnictwa - zagrożone jest kolejno 65 oraz 40 proc. rocznej produkcji - powiedział PAP Rybacki.

Jak podkreślił, problemy tych sektorów znajdą odzwierciedlenie globalne. Zwrócił uwagę, że Ukraina dostarczała żywność do państw północnej Afryki, takich jak Egipt czy Tunezja oraz na Daleki Wschód m.in. do Indonezji czy Tajlandii.

Blokada portów na Ukrainie

- Obecnie na skutek blokady morskiej portu w Odessie handel nie istnieje. W Europie skutkiem jest wysoki wzrost cen żywności, w Afryce prawdopodobnie będziemy świadkami niepokojów społecznych bądź wznowienia ruchów migracyjnych" - stwierdził Rybacki.

REKLAMA

Według niego niska produkcja metalurgiczna na Ukrainie prawdopodobnie rzutować będzie przede wszystkim na motoryzację oraz sektor budowlany – "uderzy to w europejski przemysł".

- Na skutek wojny gospodarka Ukrainy skurczy się o prawie połowę - wskazał Rybacki, powołując się na bieżące prognozy Banku Światowego. Zaznaczył, że "wyzwaniem będzie też odbudowa zniszczeń".

Przed Unią Europejską, jak powiedział, stoi wyzwanie transformacji energetycznej oraz zmiany kanałów importu dla kilku strategicznych produktów m.in. nawozów, metali. Zaznaczył, że wszystkie te procesy będą wiązać się z kosztami.

Wzrost inflacji

- Najbardziej oczywistym jest inflacja – ta uderza już dzisiaj i niestety będzie zjawiskiem długotrwałym" - zaznaczył Rybacki. Dodał, że w kolejnych kwartałach konieczne będzie m.in. rozwijanie infrastruktury przesyłowej gazu.

REKLAMA

- Finansowanie tego typu projektów będzie prawdopodobnie wymagać wzrostu deficytu bądź podnoszenia obciążeń dla europejskich podatników - podsumował. 

Pod koniec marca Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju szacował, że w tym roku z powodu wojny gospodarka Ukrainy skurczy się o 20 proc., a gospodarka Rosji o 10 proc. Wojna między tymi krajami wywoła "największy szok podażowy" od 50 lat. Zanim Rosja zaatakowała swojego prozachodniego sąsiada londyński Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju informował o 3,5-proc. wzroście gospodarczym dla Ukrainy i o 3-proc. wzroście dla Rosji.

Czytaj także:

IAR/PAP/PR24.pl/mk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej