Podwyżki na autostradzie A4. GDDKiA protestuje

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest przeciwna podnoszeniu wysokości opłat na tak zwanym koncesyjnym odcinku autostrady A4. Stalexport Autostrada Małopolska chce podnieść opłaty od 4 lipca. Zdaniem GDDKiA ruch ten obniży poziom bezpieczeństwa na drogach lokalnych.

2022-05-11, 16:24

Podwyżki na autostradzie A4. GDDKiA protestuje
Na autostradzie A4 planowane jest podniesienie opłat za przejazd na odcinku Katowice-Kraków.Foto: Wikimedia Commons, Ralf Lotys (Sicherlich)

Stalexport Autostrada Małopolska S.A., koncesjonariusz odcinka autostrady A4 na odcinku Katowice - Kraków, planuje podniesienie stawki opłat za przejazd pojazdów od 4 lipca. W ocenie GDDKiA podwyżka jest niezasadna, a także nie bierze pod uwagę wojny za wschodnią granicą naszego kraju. Może też wpłynąć na poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego na trasach lokalnych.

Umowa koncesyjna

Prawo do podwyższenia opłaty za przejazd autostradą płatną wynika z umowy koncesyjnej. Generalna Dyrekcja nie posiada realnych uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeżeli są one zgodne z postanowieniami tej umowy. Niezależnie od tego, po otrzymaniu wniosku od koncesjonariusza, Dyrekcja zwróciła się z prośbą o rozważenie wszystkich okoliczności, które mogłyby wpłynąć na zmianę propozycji w zakresie podwyższenia stawki opłat za przejazd. 

Co wytknęła GDDKiA koncesjonariuszowi? Przede wszystkim zwrócono uwagę na znaczną skalę podwyżki oraz na fakt, że prognozy ruchu, na podstawie których podjęto decyzję o podwyższeniu opłat, nie uwzględniały trwającej od 24 lutego wojny na terenie Ukrainy. W ocenie Generalnej Dyrekcji konflikt ten ma znaczący wpływ zarówno na kwestie społeczne, jak i gospodarcze i nie można go pominąć w analizach dotyczących przyszłego ruchu na autostradzie A4. Zaapelowano więc do spółki Stalexport o co najmniej wstrzymanie się z planowaną podwyżką do momentu ustabilizowania się sytuacji politycznej za wschodnią granicą Polski.

Przeniesienie ruchu na alternatywne drogi 

Jednym z efektów podwyżek, który należy wziąć pod uwagę, może być przeniesienie części ruchu na drogi alternatywne do autostrady A4. Wyższe koszty przejazdu mogą bowiem zachęcić kierowców na przykład pojazdów ciężkich, do omijania autostrady i korzystania z obciążonych już ruchem dróg lokalnych. To wiąże się natomiast ze spadkiem poziomu bezpieczeństwa zarówno samych kierowców, jak i innych uczestników ruchu, a także mieszkańców okolicznych miejscowości. Stoi również w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym kraju.

REKLAMA

Czytaj także:

Warto podkreślić, że stawki opłat za przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA od lat pozostają niezmienione. Ustalone zostały rozporządzeniem Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 25 kwietnia 2012 roku.

Najdroższy odcinek

Za pobór opłat na tych odcinkach, od 1 lipca 2020 roku, odpowiada Szef Krajowej Administracji Skarbowej.

Czytaj także:

W przeszłości kontrowersje dotyczyły także podwyższania opłat na koncesyjnym odcinku autostrady A2 z Konina do Nowego Tomyśla. Jest to w tej chwili najdroższy odcinek płatnej drogi w kraju, a przejazd w jedną stronę kosztuje około 100 złotych. Kilka lat temu w sprawie podwyżek interweniowało ministerstwo infrastruktury, wkrótce jednak okazało się, że umowa koncesyjna uniemożliwia wpływ instytucji publicznych na wysokość opłat. Zatem ostateczna decyzja w sprawie podwyżek będzie należała do koncesjonariusza.

Aleksander Pszoniak. PR24, akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej