Niemcy: chaos na największych lotniskach. Lufthansa odwołuje setki lipcowych lotów
Lufthansa zapowiedziała, że w lipcu usunie z rozkładu 900 połączeń z lotnisk w Monachium i we Frankfurcie nad Menem. To skutki chaosu, jaki w ostatnio panuje na niemieckich lotniskach. Jest on wywołany przez braki w personelu i przez tłumy pasażerów chcących nadrobić pandemiczne zaległości i polecieć na wakacje – pisze portal dziennika "Sueddeutsche Zeitung".
2022-06-10, 16:04
We Frankfurcie, jednym z największych lotnisk w Europie, są kilkusetmetrowe kolejki do kontroli bezpieczeństwa, gdzie obsadzony jest niewielki procent stanowisk. Dziennie odwoływanych jest nawet po kilkanaście lotów.
"Obecnie na lotniskach w Niemczech i Europie panuje chaos. Po tym, jak pandemia koronawirusa sparaliżowała ruch lotniczy na prawie półtora roku, ostatnio powróciło masowe zapotrzebowanie na loty, zwłaszcza wśród urlopowiczów, którzy w czasie pandemii musieli siedzieć w domu, a teraz chcą nadrobić zaległości" - wyjaśnia "SZ".
Lato zapowiadało się dla linii lotniczych bardzo dobrze, szczególnie że ostatnio "gwałtownie wzrosły ceny", teraz jednak okazuje się, że na lotniskach brakuje personelu naziemnego oraz pokładowego - pisze gazeta.
Loty nie odwoływane, tylko likwidowane
Zamiast odwoływać loty bez uprzedzenia, Lufthansa zdecydowała się "przerzedzić" rozkład lotów, aby być w stanie prawidłowo obsłużyć pozostałe połączenia. Linie poinformowały, że w lipcu zamierzają zrezygnować z 900 połączeń z dwóch największych niemieckich lotnisk: Frankfurtu i Monachium. Także Eurowings, spółka zależna Lufthansy, odwołuje kilkaset lotów.
REKLAMA
"Nie widać możliwości szybkiej poprawy sytuacji, istnieje ryzyko, że podobne działania zostaną podjęte w sierpniu" - podkreśla "SZ".
Kierownictwo Lufthansy zdziwione brakiem chętnych do pracy
Pracownicy linii lotniczych zarzucają kierownictwie Lufthansy niekompetencję. "Od dawna można było przewidzieć, że dotychczasowa kadra będzie niewystarczająca. (…) Kierownictwo samo strzeliło sobie tego karnego, do bramki bez bramkarza" - cytuje "SZ" jednego z pracowników.
- Wzrost rezerwacji lotów po pandemii. Linie oczekują powrotu do rentowności
- Branża turystyczna łapie oddech po pandemii. Czy nadal będą królować wyjazdy last minute?
- Wakacje w cieniu wojny. Adam Karpiński: obserwujemy osłabienie ruchu turystycznego
Jak przypomina dziennik, w trakcie pandemii, od początku 2020 roku, Lufthansa zlikwidowała na całym świecie około 34 tys. ze 140 tys. miejsc pracy. Nie zapowiada się też na to, by sytuacja miała ulec szybkiej poprawie: brakuje pracowników, a znalezienie nowych okazuje się niezwykle trudne.
REKLAMA
"Praca na lotnisku i na pokładzie samolocie nie jest atrakcyjna finansowo dla nowo przychodzących. Wiele osób, które przebranżowiły się w czasie kryzysu, stwierdza, że gdzie indziej jest im lepiej i nie zamierzają wracać" - podsumowuje "Sueddeutsche Zeitung".
PAP/pr24/PKJ
REKLAMA