"Realistyczne założenia". Ekspert PIE ocenia budżet na 2024 r.

Założenia makroekonomiczne dotyczące budżetu na 2024 r. są realistyczne - ocenił Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Według eksperta poprawa aktywności gospodarczej związana będzie z wyższymi wydatkami konsumpcyjnymi gospodarstw domowych.

2023-08-24, 16:25

"Realistyczne założenia". Ekspert PIE ocenia budżet na 2024 r.
Zgodnie z projektem, wydatki budżetu państwa w 2024 r. wyniosą 848 mld zł a dochody - 683,6 mld zł.Foto: Shutterstock/REDPIXEL.PL

Rząd w czwartek przyjął projekt ustawy budżetowej na 2024 r.

Jak zwrócił uwagę ekspert PIE, przyszłoroczny deficyt sektora finansów publicznych wciąż będzie wysoki - "premier deklaruje, że wyniesie on 4,5 proc. PKB, co oznacza niewielką poprawę względem bieżącego roku". Rybacki zaznaczył, że aktywna rola państwa w największym stopniu związana będzie z wydatkami na obronność - mają one systematycznie przekraczać 4 proc. PKB w kolejnych latach.

Realistyczne założenia

- Rosną też nakłady na zdrowie - dalej będą przekraczać 6 proc. PKB, a ustawowo mają osiągnąć pułap 7 proc. przed 2030 r. - dodał. Wydatki powiększy też waloryzacja świadczenia 500+ - "to koszty rzędu 25 mld zł (ok 0,8 proc. PKB) oraz zadeklarowana na konferencji podwyżka wynagrodzeń w sektorze budżetowym o 12,3 proc."

W ocenie Rybackiego założenia makroekonomiczne dotyczące budżetu są realistyczne. - Ministerstwo Finansów prognozuje wzrost gospodarczy zbliżony do 3 proc. Sami spodziewamy się niższych wyników (2,2 proc.), choć prognozy analityków są podobne - konsensus oscyluje wokół 2,8 proc. - podkreślił.

Zdaniem eksperta poprawa aktywności gospodarczej związana będzie z wyższymi wydatkami konsumpcyjnymi gospodarstw domowych. - O ile w 2023 r. zanotują one regres, to już w przyszłym roku powrócą do tendencji wzrostowej. To efekt szybkiego wzrostu wynagrodzeń - zaznaczył. Według niego pomoże też waloryzacja świadczeń socjalnych oraz obniżki stóp procentowych.

Założenia dotyczące inflacji?

- Również założenia dotyczące inflacji nie wzbudzają kontrowersji - stwierdził ekspert PIE. Zwrócił uwagę, że resort finansów zakłada średni wzrost cen w 2024 r. na poziomie 6,6 proc. Dodał, że rynkowe prognozy są zbliżone - wynoszą 6,0 proc., "a przyszły rok przyniesie wolniejszy wzrost cen żywności i energii".

W ocenie PIE inflacja może być nieco wyższa niż zakłada konsensus, jednak taki scenariusz nie stanowi zagrożenia dla finansów publicznych - podsumował Rybacki.

Zgodnie z projektem, wydatki budżetu państwa w 2024 r. wyniosą 848 mld zł a dochody - 683,6 mld zł - przekazano w komunikacie KPRM po posiedzeniu rządu. Oznacza to, że deficyt budżetu nie powinien przekroczyć 164,4 mld zł. Wskazano, że w 2024 r. nastąpi ożywienie gospodarcze, a wzrost PKB powinien osiągnąć 3 proc.

Jaki poziom inflacji?

Z kolei inflacja spadnie do 6,6 proc. średniorocznie z 12 proc. w roku 2023. W 2024 r. nakłady brutto na środki trwałe ogółem powinny wzrosnąć o 4,4 proc., podczas gdy w 2023 r. realny wzrost nakładów brutto na środki trwałe wyniesie 3,8 proc. W 2024 r., wraz z poprawą sytuacji gospodarczej oraz waloryzacją świadczenia "500+" do 800 zł, dynamika spożycia prywatnego ma osiągnąć poziom 3,3 proc. - wynika z komunikatu.

Czytaj także:

IAR/PAP/PR24/akg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej