Trzy największe chińskie koncerny energetyczne uznane za sponsorów inwazji Rosji na Ukrainę
Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) wpisała na listę międzynarodowych sponsorów wojny trzy największe chińskie koncerny energetyczne, które kontynuują współpracę z Rosją, pomimo nałożonych na ten kraj sankcji.
2023-10-03, 14:40
Jak poinformowała agencja Ukrinform na "czarną listę" trafiły China National Offshore Oil Corporation (CNOOC Group), China Petrochemical Corporation (Sinopec Group) oraz China National Petroleum Corporation (CNPC).
"Te koncerny w dalszym ciągu realizują wspólne projekty z Federacją Rosyjską i finansują strategiczną (gałąź) przemysłu Rosji, płacąc znaczne podatki" - czytamy w komunikacie NAZK.
Firmy z udziałami w Arktik LNG-2
CNOOC i CNPC posiadają po 10 proc. udziałów w projekcie Arktik LNG-2, zlokalizowanym na Półwyspie Gydańskim nad Oceanem Arktycznym. Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, CNOOC aktywnie rozwija współpracę z Rosją w zakresie produkcji gazu skroplonego.
CNPC uczestniczy w licznych rosyjskich projektach, takich jak m.in. Jamał LNG i gazociąg Siła Syberii. Z kolei Sinopec dysponuje 10 proc. udziałów w holidngu Sibur - jednym z największych koncernów energetycznych w Rosji - wyjaśniła NAZK.
REKLAMA
Czytaj także tvp.info: Otwiera listę międzynarodowych sponsorów wojny. Ta sieć działa też w Polsce
"Ponadto we wrześniu 2022 roku Gazprom i CNPC zgodziły się przejść na rozliczenia w walutach krajowych (rublach i juanach), co wzmacnia i stabilizuje rosyjskiego rubla pomimo sankcji" - dodano w oświadczeniu ukraińskiego organu antykorupcyjnego.
Zobacz również w i.pl: Szyld Gazpromu z fasady zdjęli, ale dalej handlują rosyjskim gazem. Kto? Niemiecka państwowa firma SEFE, dawniej Gazprom Germania
W poniedziałek NAZK oznajmiła, że usunęła z listy sponsorów wojny bank OTP - największy bank komercyjny na Węgrzech i jednego z liderów na rynku usług finansowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jak podkreślono, decyzja władz w Kijowie była podyktowana oczekiwaniami strony ukraińskiej, że doprowadzi to do odblokowania przez Węgry pomocy Unii Europejskiej dla Ukrainy w wysokości 500 mln euro.
REKLAMA
- Pieniądze za LNG nadal płyną z krajów unijnych do Rosji. Gaz trafia też do Niemiec
- Niemieckie firmy dalej finansują wojnę z Ukrainą. Tylko kilka z nich opuściło Rosję
- Niemiecka korporacja Metro AG pozostaje w Rosji. Firma znalazła się na liście "sponsorów wojny"
PAP/IAR/PR24.pl
REKLAMA