Eksperci: kolejne kwartały przyniosą odbicie aktywności przemysłu
Nadchodzące miesiące przyniosą odbicie aktywności przemysłu oraz poprawę wyników badań koniunktury - ocenił Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do danych o PMI. - Motorem przemysłu będzie produkcja dóbr konsumpcyjnych np. mebli - dodał.
2024-01-02, 10:45
- Wyniki badań koniunktury są dziś wyraźnie lepsze niż kwartał temu - ocenił kierownik zespołu makroekonomii PIE Jakub Rybacki.
Jego zdaniem kolejne kwartały przyniosą odbicie aktywności przemysłu, choć kondycja branż energochłonnych wciąż będzie słaba. Analityk przewiduje, że nadchodzące miesiące przyniosą odbicie aktywności przemysłu oraz poprawę wyników badań koniunktury.
Zdaniem głównego ekonmisty Banku Pocztowego Moniki Kurtek choć grudniowy odczyt wskaźnika PMI okazał się słabszy od oczekiwań rynkowych, to jednak w ujęciu całego czwartego kwartału wyniósł on średnio 46.9 pkt, przewyższając wartości uzyskane w drugim i trzecim kwartale.
REKLAMA
"Sytuacja w końcu roku w polskim przemyśle uległa zatem poprawie. Pozwala to szacować tempo wzrostu PKB w czwartym kwartale w okolicach 1.5-2.0%r/r. Optymistyczny jest ponadto fakt, że choć w porównaniu do listopada obniżeniu uległy w grudniu nastroje w przemyśle, to wciąż należą one do najbardziej pozytywnych na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Jest to dobra podwalina pod oczekiwania dalszego przyspieszenia gospodarki w kolejnych kwartałach bieżącego już roku" - czytamy w komentarzu Moniki Kurtek do danych PMI.
Przyczyny słabych danych
- Jedną z głównych przyczyn osłabienia w 2023 r. była zapaść branż energochłonnych np. produkcji sektora chemicznego czy wyrobów z metali. Obecnie minęliśmy już jednak dołek spowolnienia - ocenił. Badania koniunktury wskazują, że oceny zamówień ustabilizowały się i zaczynają się poprawiać. Według analityka perspektywy odbicia są "jednak umiarkowane".
Rybacki uważa, że motorem przemysłu będzie produkcja dóbr konsumpcyjnych, takich jak meble czy artykuły gospodarstwa domowego. - Od czerwca oceny bieżącej produkcji czy zamówień podniosły się o 6-8 pkt, głównie za sprawą spadającej inflacji i poprawie siły nabywczej konsumentów. Bieżące oceny są niższe niż w latach 2016-2018, sugerują jednak wzrost aktywności - zaznaczył.
REKLAMA
S&P Global podał w raporcie, że "ostatnia w 2023 roku partia danych z badania Poland PMI przeprowadzonego przez S&P Global wskazuje na trwałe pogorszenie warunków prowadzenia działalności produkcyjnej, przekreślając nadzieje na powrót do wzrostu pod koniec roku, które pojawiły się po listopadowym gwałtownym wzroście głównego wskaźnika". "Liczba nowych zamówień spadła dwudziesty drugi miesiąc z rzędu (co zbliżyło tę sekwencję spadkową do historycznych rekordów), a w dodatku tempo tego spadku uległo przyspieszeniu, co doprowadziło do nieco ostrzejszego cięcia produkcji" - napisano.
Jak wskazano, "mimo to w przypadku obu wskaźników tempo spadku wciąż należało do najsłabszych na przestrzeni ostatnich dwóch lat". "Łańcuchy dostaw zasadniczo zachowały stabilność, przyczyniając się do ponownego spadku średnich cen zakupu środków produkcji, co przełożyło się na dziewiątą z rzędu obniżkę cen produktów" - poinformowano.
Posłuchaj
- Jaki był grudniowy wskaźnik PMI dla polskich firm? Znamy dane S&P Global
- Prof. Mączyńska: warunkiem rozwoju Polski jest harmonijny wzrost sfery gospodarczej, społecznej i ekologicznej
IAR/PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA