Strata finansowa banku centralnego. NBP wyjaśnia to wpływem kursu walutowego i walką z inflacją
2024-01-19, 12:01
Na wynik finansowy NBP największy wpływ ma kurs złotego na koniec roku. Jeżeli złoty się umacnia, to wbrew pozorom NBP odnotowuje ujemny wynik finansowy - podał polski bank centralny.
"Na wynik finansowy NBP największy wpływ ma kurs złotego na koniec roku. Jeżeli złoty się umacnia, to wbrew pozorom NBP odnotowuje ujemny wynik finansowy, który ostatnio jeden z czołowych ekspertów nazwał 'stratą papierową, niczym niegrożącą'. Szczególnie od września 2023 r. złoty zaczął się wyjątkowo gwałtownie umacniać" - tłumaczy Narodowy Bank Polski w piątkowym komunikacie.
Koszty walki z inflacją
Bank centralny wyjaśnił także, że "NBP ponosi wielomiliardowe koszty skutecznej walki z inflacją".
"Ujemny wynik finansowy w ostatnich latach odnotowało wiele banków centralnych, w tym m.in. amerykański bank centralny, czy też bank centralny Szwajcarii" - stwierdzono w komunikacie.
Opinia RPP do budżetu
W opinii Rady Polityki Pieniężnej do projektu ustawy budżetowej stwierdzono, że "biorąc pod uwagę uwarunkowania rynkowe jakie wystąpiły w IV kw. 2023 r., nie przewiduje się wpłaty z zysku NBP w 2024 r.".
"Wynika to z probabilistycznego charakteru procesów kształtujących ten wynik, nakładającego ograniczenia występujące na etapie budowy planu, np. w zakresie przyjętych wartości kursu złotego do walut obcych, czy operacji wykonywanych w ramach inwestowania rezerw walutowych oraz prowadzenia polityki pieniężnej. Ponadto poziom wyniku finansowego NBP uzależniony jest od wielu czynników będących poza bezpośrednim wpływem NBP" - czytamy w uzasadnieniu do projektu budżetu na rok 2024.
W uzasadnieniu do projektu budżetu na rok 2024 napisano, że "w 2024 r. zgodnie z informacjami otrzymanymi z NBP wpłata do budżetu państwa z tytułu wpłaty z zysku NBP wyniesie 6 mld zł".
- Obligacje rządowe. Rzecznik NBP: nie ma dziś dyskusji ws. ich przyspieszonej sprzedaży
- NBP nie dołoży do budżetu na 2024 r. Jest opinia RPP
- Sprzedaż obligacji rządowych przez NBP. Kotecki z RPP: pomysł jest niezrozumiały przy tym poziomie inflacji
PAP/IAR/PR24.pl/mk