Więcej elektryków na drogach i więcej punktów ładowania. Ale i tak odstajemy od unijnej średniej

2024-01-30, 12:00

Więcej elektryków na drogach i więcej punktów ładowania. Ale i tak odstajemy od unijnej średniej
PSPA: w 2023 zarejestrowano prawie 20 tys. nowych elektrycznych aut. Foto: Shutterstock/Anne Czichos

W Polsce, w ub. roku zarejestrowano prawie 20 tys. nowych samochodów całkowicie elektrycznych - poinformowało PSPA (Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych), w swoim podsumowaniu roku 2023. Pojawiło się ponad 1,5 tys. nowych punktów ładowania.

Jak wynika z "Polish EV Outlook Index", publikowanego przez PSPA, IBRM Samar oraz OTOMOTO, pod koniec grudnia 2023 r. w Polsce były zarejestrowane łącznie 56 934 osobowe i użytkowe samochody całkowicie elektryczne - podano w komunikacie PSPA. Zwrócono uwagę, że tym samym w ubiegłym roku park BEV (Battery Electric Vechicles) w Polsce powiększył się o 70 proc. , a od końca 2021 r. - ponad 3-krotnie. Wskazano, że w 2023 r. w Polsce zarejestrowano 19 612 nowych, całkowicie elektrycznych samochodów osobowych i użytkowych (o ponad połowę więcej niż w 2022 r.). Udział BEV na polskim rynku wzrósł z 2,7 proc. w 2022 r. do 3,6 proc. w roku 2023.

Udział elektryków w rynku

Jak poinformował dyrektor Centrum Badań i Analiz PSPA, Jan Wiśniewski - "mimo wzrostów, udział samochodów całkowicie elektrycznych na polskim rynku wciąż jest ponad 4-krotnie niższy względem średniej unijnej. Nie jesteśmy na ostatnim miejscu w Unii, ponieważ słabszy wynik odnotowano w 3 państwach członkowskich (w Chorwacji, Czechach i na Słowacji), ale od liderów regionu CEE (Europa Środkowo Wschodnia) dzieli nas bardzo duży dystans.

Dość powiedzieć, że udział BEV w Rumuni wynosi niemal 11 proc. , a na Słowenii prawie 9 proc. . W obu tych państwach system wsparcia nabywców osobowych pojazdów elektrycznych jest skuteczniejszy niż w Polsce (w Rumunii maksymalna wysokość dotacji może wynieść nawet 50 tys. zł), a przede wszystkim - został wprowadzony znacznie wcześniej" - powiedział.

PSPA oceniło, że administracja publiczna w ostatnich latach nie wspierała zeroemisyjnego transportu w wystarczającym stopniu. Tymczasem, dzięki względnie ograniczonym zmianom prawnym i po przeznaczeniu stosunkowo niewysokich środków finansowych na dofinansowanie rynku e-mobility, roczna liczba rejestracji nowych samochodów elektrycznych w naszym kraju mogłaby przekroczyć w 2023 r. 45 tys., czyli osiągnąć zbliżony poziom do sprzedaży BEV np. w Austrii czy w Portugalii. przypomniano, że taki wynik PSPA prognozowało w "Polish EV Outlook" na początku 2022 r., w jednym ze scenariuszy, który uwzględniał wprowadzenia dodatkowych instrumentów wsparcia.

Kwestia infrastruktury

Jak wynika z danych PSPA, rok 2023 zamknięto wynikiem 5933 ogólnodostępnych punktów (3282 stacji) łącznie funkcjonujących w Polsce. To oznacza, że polska sieć infrastruktury jest obecnie o 37 proc. większa niż pod koniec 2022 r. i o 106 proc. większa niż pod koniec roku 2021. W grudniu 2023 r. 26 proc. łącznej liczby punktów stanowiły szybkie ładowarki prądu stałego (DC), zaś 74 proc. - prądu przemiennego (AC). Na koniec 2022 r. ta proporcja wynosiła 23 proc. (DC) do 77 proc. (AC). W 2023 r. w Polsce zainstalowano 1513 nowych punktów ładowania.

To najwięcej w historii, ale w ubiegłych latach wyniki były tylko nieznacznie niższe. Dla porównania, w całym 2022 r. liczba nowo uruchomionych punktów wyniosła 1310, zaś w 2021 r. - 1211. Kierowcy samochodów elektrycznych w Polsce mają do dyspozycji coraz więcej szybkich punktów DC. W 2023 r. liczba punktów tego rodzaju wzrosła o 528 (+92 proc. r/r). W segmencie AC uruchomiono 985 nowych punktów, co oznacza nieznaczny spadek (-5 proc. r/r).

- Trzeba jasno powiedzieć, że rozwój infrastruktury nie nadąża za rynkiem pojazdów. Wyraźnym trendem na plus w sektorze ogólnodostępnej infrastruktury ładowania jest instalowanie ładowarek o coraz wyższej mocy. Pod koniec 2023 r. ultraszybkie (o mocy co najmniej 150 kW) stacje ładowania znajdowały się w 88 lokalizacjach w całej Polsce. Rok wcześniej liczba takich lokalizacji była ponad czterokrotnie niższa - wynosiła 20. Tak znaczny wzrost to zasługa operatorów, którzy realizują nowe inwestycje i modernizują swoje sieci. Niestety, dotychczasowe działania - a raczej zaniechania - administracji publicznej nie ułatwiają tego zadania. Czas uruchamiania hubów ładowania DC jest często szacowany nawet na ponad 3 lata. W żadnym państwie europejskim nie trwa to aż tak długo. Przez ostatni rok nic się w praktyce w tej kwestii nie zmieniło - zaznaczył Wiśniewski.

Czytaj także:

PR24/IAR/PAP/mib

Polecane

Wróć do strony głównej