Fundusze z KPO. W tym roku Polska złoży wnioski o płatność na 18 mld euro
W 2024 r. Polska złoży wnioski o płatność na łącznie 18 mld euro - poinformował Sekretarz Stanu Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Jan Szyszko podczas konferencji "Finanse dla Rozwoju 2024" odbywającej się na Giełdzie Papierów Wartościowych.
2024-03-14, 13:49
- Jeżeli chodzi o wsparcie dla samorządów i dla przedsiębiorców w 2024 r., źródłem finansowania projektów będą zarówno środki z zaliczki, jak i z refundacji jakie powinny wpłynąć w ramach wniosków o płatność, które chcemy złożyć w tym roku. To będą wnioski na w sumie 18 mld euro. Spodziewamy się, że te środki znajdą się w tym roku w Polsce - powiedział sekretarz stanu Jan Szyszko.
- Zakup pasażerskiego taboru kolejowego i remonty linii kolejowych to kwestie, w które chcemy zainwestować jak najszybciej, od kwietnia. W drugiej połowie tego roku i w 2025 r. będziemy przenosić fokus inwestycyjny na reformę rynku pracy, na rozwój i modernizację infrastruktury centów opieki wysokospecjalistycznej, ale też innych podmiotów leczniczych, na bezpieczeństwo transportu, na inwestycje w odnawialne źródła energii - dodał.
Farmy wiatrowe
Jak wskazał Jan Szyszko, Polska w szczególny sposób chce zainwestować w farmy wiatrowe na morzu.
- To inwestycja w ramach odnawialnych źródeł energii czy reformy polskiego miksu energetycznego, która uważamy, że jest bardzo możliwa do zrealizowania w tych ramach czasowych, w których została zaprojektowana, a po drugie niezwykle korzystna dla polskich przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. To jest tani, polski, czysty prąd - powiedział.
REKLAMA
- Część inwestycji - również w części grantowej - jest uruchamiana w trybie pozakonkursowym. Chciałbym powiedzieć, że staramy się tę liczbę inwestycji jak najbardziej ograniczyć. Zwłaszcza, że były z tym problemy - na przykład zakup laptopów dla czwartoklasistów, który jest w tym momencie przez Komisję Europejską bardzo twardo kwestionowany. Jest to jeden z punktów stanowiska KE, które wydaje się, że jest nienaruszalny i ten zakup nie zostanie uznany jako realizacja kwot w ramach KPO, więc nie zostanie refinansowany z KPO. KE ma twarde stanowisko, że laptopy przekazywane bezpośrednio uczniom, niepozostające własnością szkoły, nie są tak naprawdę cyfryzacją systemu edukacji. To nie nowość, to stanowisko KE niezmienne od roku - dodał.
Kwestia samorządów
Jak wskazał Szyszko, inaczej ma się sprawa zakupu sprzętu dla nauczycieli - to sprzęt, który zostanie w placówkach i wpływa bezpośrednio na ułatwianie nauczania nauczycielom.
- Jeżeli chodzi o samorządy, w ramach KPO uruchamiane są sukcesywnie nabory na projekty, a wnioskodawcami mogą być także jednostki samorządu terytorialnego. Mówię "także", bo to inna sytuacja niż w Polityce Spójności. Nie ma koperty w KPO przeznaczonej wyłącznie dla samorządów. Na przykładzie inwestycji w żłobki - są to środki, które są dostępne dla samorządów, jeśli samorządy wykażą zainteresowanie mogą uzyskać środki inwestycyjne. Natomiast jeśli tego zainteresowania nie ma, a jest zainteresowanie sektora prywatnego na otwarcie żłobka, to oczywiście sektor prywatny też może te pieniądze na budowę żłobka pozyskać. Jest to mechanizm uspójniony na poziomie europejskim - powiedział Jan Szyszko.
- Samorządy w ramach KPO mogą realizować też inwestycje dotyczące opracowywania planów zagospodarowania przestrzennego. To jest rzecz, o której będziemy chcieli rozmawiać z Komisją Europejską i będziemy chcieli urealnić zakres tej reformy. Na ten cel jest prawie 1 mld zł - dodał.
REKLAMA
Zielona transformacja miast
Jak podał Szyszko, w ramach zaliczki KPO Polska szczególną uwagę chce położyć na zieloną transformację miast, chce zachęcić samorządy do tego, by korzystały z tego instrumentu.
- W części pożyczkowej mamy zakończony jeden nabór dotyczący budowy morskich farm wiatrowych. W tym roku planujemy nabory kolejnych pięciu inwestycji - powiedział.
Jak wskazał, Polska rusza do rewizji KPO i jest w stałym kontakcie z KE.
- Mam nadzieję, że jeszcze w kwietniu wyślemy formalny wniosek o rewizję do Komisji Europejskiej. Następnie 2 miesiące potrwa ocena i formalne negocjacje z Komisją. Oznacza to, że w lecie spodziewamy się końca procesu rewizji - powiedział Jan Szyszko.
REKLAMA
- Po raz pierwszy Ministerstwo Funduszy mierzy się z problemem, który nazywamy "problemem 2026 roku". Jest ryzyko, że przy takim napływie środków inwestycyjnych z KPO i z funduszy europejskich, które będą się zwiększać w 2025 r. - w 2026 r. osiągniemy moment, w którym środków na inwestycje może być nawet trochę więcej niż potrzeb inwestycyjnych i możliwości realizacji tych inwestycji przez odpowiednie państwowe instytucje. Obawiamy się tego i staramy się temu zapobiec już teraz - dodał.
PR24/IAR/PAP/mib
REKLAMA