Konfiskata aut pijanym kierowcom. Przepisy kolejny raz mogą się zmienić

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę na nierówność w podejściu do kierowców będących pod wpływem alkoholu, a kierującymi pod wpływem środka odurzającego. Uwagi do projektu nowelizacji kodeksu karnego w sprawie przepadku auta nietrzeźwego kierowcy trafiły już do resortu sprawiedliwości. 

2024-05-13, 13:04

Konfiskata aut pijanym kierowcom. Przepisy kolejny raz mogą się zmienić
Przepisy o konfiskacie aut nietrzeźwych kierowców weszły w życie 14 marca. Foto: Shutterstock/Monika Gruszewicz

Przepisy o konfiskacie aut nietrzeźwych kierowców weszły w życie 14 marca br. Nowelizacja Kodeksu karnego zakłada konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Ministerstwa Sprawiedliwości chce je po raz kolejny zmienić.

Z opublikowanego przez biuro RPO w poniedziałek dokumentu wynika, że w ocenie zastępy rzecznika Stanisława Trociuka projekt zmian kodeksu karnego w zakresie przepisów dotyczących przepadku auta nietrzeźwego kierowcy wymaga dalszych prac legislacyjnych.

Szczegóły dotyczące obecnych przepisów

RPO zwraca uwagę na nierówność w podejściu do kierowców będących pod wpływem alkoholu, a kierującymi pod wpływem środka odurzającego.

Kodeks karny określa cztery progi prowadzenia pojazdu po alkoholu: stan po użyciu alkoholu (0,2 - 0,5 promila alkoholu albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3); stan nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość); stan stanowiący przesłankę przepadku pojazdu (gdy powyżej 1 promila alkoholu we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia); stan stanowiący przesłankę przepadku pojazdu, gdy zawartość alkoholu (od 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia).

REKLAMA

Przepadek pojazdu możliwy jest także w przypadku kierowania pod wpływem środka odurzającego. Ale, na co zwraca uwagę RPO, na zasadzie symetrii ustawodawca nie podjął się próby dookreślenia progów odnoszących się do innych środków psychoaktywnych. Może to według niego doprowadzić do "rażąco odmiennej praktyki orzeczniczej w tym zakresie" i doprowadzić do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa.

Czytaj także:

W związku z tym zastępca RPO stwierdził, że pozytywnie należy ocenić rezygnację w projekcie nowelizacji z obligatoryjnego orzeczenia przepadku auta, jeżeli zawartość alkoholu w organizmie sprawcy była wyższa niż 1 promil we krwi lub 0,5 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziła do takiego stężenia.

Jednocześnie stwierdził, że problem nie zostaje w pełni rozwiązany, ponieważ projekt utrzymuje w mocy art. art. 178a par. 5 k.k. Mówi on, że sąd orzeka przepadek auta, chyba że zawartość alkoholu w organizmie sprawcy przestępstwa określonego była niższa niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo nie prowadziła do takiego stężenia. Sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami.

REKLAMA

Resort uwzględnił część wcześniejszych uwag RPO 

Zastępca RPO odniósł się również do przepisów zakładających obligatoryjność orzekania przepadku samochodu. MS uwzględnił jego wcześniejszą argumentację, by zmienić charakter przepadku pojazdu mechanicznego z obligatoryjnego na fakultatywny.

Rzecznik proponował dodanie, że "sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami". Argumentował, że bez tego przepis pozostaje wciąż obarczony poważną wadą prawną, ponieważ pozbawia "koniecznej w świetle Konstytucji RP swobody orzeczniczej". Podkreślał też, że przepis "powinien być dostosowany do dochodów oraz sytuacji majątkowej sprawcy".

Pozytywnie zastępca RPO ocenił również zawartą w projekcie zmianę w przepisach dotyczących orzekania przepadku równowartości pojazdu. We wcześniej wersji przepisów "ustawodawca zdaje się nie dostrzegł, że miarą dolegliwości nowego środka staje się wartość pojazdu" - czytamy w dokumencie.

"Obligatoryjność środka karnego (...) prowadzi do sytuacji, w których na sprawcę może zostać nałożony obowiązek zapłaty kilkuset tysięcy zł tylko dlatego, że dopuścił się on przestępstwa z wykorzystaniem drogiego środka komunikacji. (...) Pozytywnie należy zatem ocenić propozycje zmian opisaną w projekcie, w której ustawodawca zrezygnował z orzekania równowartości pojazdu" - podkreślono w piśmie do MS.

REKLAMA

Zastępca RPO poruszył również problem nieorzekania przepadku wobec sprawcy, który podczas czynności zawodowych prowadził auto, które nie było jego własnością.

W tym kontekście pozytywnie ocenił fakt, że MS w projekcie nowelizacji zrezygnował z przepisu mówiącego, że nie orzeka się przepadku samochodu lub jego wartości, jeżeli sprawca prowadził samochód nie będący jego własnością, wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy.

"RPO przekazuje te uwagi z nadzieją na ich uwzględnione w dalszych pracach. Mają one charakter systemowy, a ich zapisanie w projekcie wydaje się możliwe do przeprowadzenia" - czytamy w dokumencie.

Czytaj także:

PAP/PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej