Zarabiają nawet 21 mln funtów rocznie, rząd chce to zmienić

Brytyjski rząd ogłosił plan utemperowania dyrektorów wielkich prywatnych korporacji, którzy wyśrubowali swoje zarobki do niebywałego pułapu.

2012-06-21, 12:06

Zarabiają nawet 21 mln funtów rocznie, rząd chce to zmienić
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

IAR, Grzegorz Drymer, Londyn
+
Dodaj do playlisty

W przyszłości będą one podawane do wiadomości publicznej i podlegać mają głosowaniu na walnych zebraniach udziałowców.

Minister handlu i przemysłu, liberał Vince Cable od dwóch lat wojuje z bankierami. Ale wynagrodzenia praktycznie wszystkich dyrektorów dużych firm brytyjskich, nie tylko banków, rosną od 20 lat w tempie 13 procent rocznie - nawet ostatnio, kiedy połowa Brytyjczyków w ogóle nie dostaje podwyżek, a reszta poniżej poziomu inflacji.

Minister Cable ogłosił, że płace dyrektorów będą odtąd ujawniane w całości, bez rozbicia na pensje, premie, udziały i pakiety emerytalne. W ten sposób okazuje się bowiem, że pełne zarobki na przykład dyrektora Barclays Banku, Boba Diamonda wynoszą nie i tak niebotyczne 6, a 21 milionów funtów rocznie.

Drugim sposobem na krezusów biznesu ma być danie udziałowcom prawa głosu w sprawie tych wynagrodzeń. Vince Cable proponuje zatwierdzać je co trzy lata, na walnych zebraniach akcjonariuszy. Jest to wynik tak zwanej "Wiosny Udziałowców" - buntu akcjonariuszy na tegorocznych walnych zebraniach w kilku korporacjach, co zaowocowało rezygnacją trzech dyrektorów naczelnych - ostatnio 8 maja Andrew Mossa w wielkiej, obecnej również w Polsce, firmie ubezpieczeniowej Aviva.

REKLAMA

IAR, ab

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej