Obama czy Romney? Nie ma znaczenia
Wynik wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych nie wpłynie na grubość portfeli Polaków.
2012-11-05, 09:15
Posłuchaj
Ekonomiści zapewniają, że Europejczycy mogą ze spokojem czekać na informację, kto zostanie prezydentem USA. Dla gospodarki starego kontynentu, w tym polskiej, nie ma znaczenia, kto będzie lokatorem Białego Domu.
Ekonomista Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Marcin Peterlik podkreśla, że dla Polski znacznie ważniejsza od tego, co się dzieje z oceanem, jest sytuacja w strefie euro, zwłaszcza w Niemczech. Ekspert dodaje, że wpływ gospodarki amerykańskiej na Europę byłby widoczny w razie dramatycznych wydarzeń w USA, jak powtórne uderzenie kryzysu. Jednak sam wynik wyborów nie będzie miał istotnego znaczenia dla Europy - dodaje.
Analityk domu maklerskiego BOŚ przypomina, że wcześniejsze wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych również nie przekładały się bezpośrednio na sytuację polskiej gospodarki. Łukasz Bugaj zwraca uwagę, że rzeczywista polityka przyszłego prezydenta będzie odbiegała od obietnic przedstawionych w kampanii wyborczej. Dlatego zwłaszcza w przypadku Mitta Romneya trudno prognozować, na ile byłby skłonny zrealizować zapowiedź zmniejszenia wydatków i ograniczenia inflacji.
REKLAMA