Rostowski: mamy odporną gospodarkę
Zwiększenie deficytu budżetowego o 16 mld zł dodatkowo wzmocni naszą gospodarkę - powiedział w środę w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski.
2013-08-28, 15:31
Posłuchaj
Ocenił, że w Polsce widać już pierwsze oznaki ożywienia gospodarczego.
Minister finansów broni nowelizacji budżetu. W Sejmie rozpoczęła się debata nad rządowym projektem, który zakłada wzrost deficytu o mniej więcej 16 miliardów złotych. 7-miliardowe cięcia mają dotknąć poszczególne ministerstwa.
Rząd zaakceptował dokument tydzień temu tłumacząc, że jest on niezbędny dla bezpieczeństwa finansów publicznych. Tym bardziej, że dziura budżetowa wynosi 24 miliardy złotych.
Winni: RPP i ECB
Wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski bronił zmian. Przyznał, że jego resort pomylił się w tej sprawie. Ale, jak dodał, pomyliły się także inne kraje, bowiem budżet znowelizowało w tym roku aż 11 członków Unii Europejskiej.
Zdaniem Rostowskiego, kluczowe były w tej sprawie szacunki Europejskiego Banku Centralnego. Ustalił on wysokość wzrostu gospodarczego w strefie euro w pierwszym półroczu na 0,5 procent PKB. Tymczasem wyniósł on minus 0,9 procent. Minister finansów mówił, że szacunki EBC są dla nas bardzo ważne, bo nasza gospodarka w znacznym stopniu zależy od strefy euro.
W opinii ministra, do nowelizacji przyczynił się też brak ekspansywnej polityki banku centralnego. Jacek Rostowski uważa, że w tym roku mogła ona kilkakrotnie obniżyć stopy procentowe. Brak tych akcji powoduje, że w Polsce są one jednymi z wyższych w Europie.
Minister finansów podkreślał też, że mimo cięć rząd prowadził działania sprzyjające wzrostowi. Chodzi o przedłużenie gwarancji na kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw, zliberalizowanie zasad przyznawania kredytów konsumenckich i mieszkaniowych oraz wprowadzenie elastycznego czasu pracy.
abo
REKLAMA
REKLAMA