Debiut PKP Cargo: Akcja po sesji będzie kosztować 71,40 zł, po roku ok. 78 zł?

2013-10-29, 18:30

Debiut PKP Cargo: Akcja po sesji będzie kosztować 71,40 zł, po roku ok. 78 zł?
PKP Cargo . Foto: mat. prasowe

Środowy debiut PKP Cargo - największej przewozowej spółki kolejowej w Polsce nie powinien zawieźć inwestorów - oceniają analitycy. Pierwsze transakcje na akcjach spółki powinny zostać zawarte w przedziale 70-74 zł, aby zakończyć dzień na poziomie 71,40 zł za sztukę. A to oznacza 5-procentowy zarobek.

- Oczekujemy udanego debiutu akcji PKP Cargo na warszawskiej giełdzie – mówi Polskiemu Radiu Marcin Kiepas, Dyrektor Działu Analiz, Admiral Markets Polska. Jeżeli chodzi o cenę to zakładam, że pierwsze transakcje 30 października na akcjach PKP Cargo zostaną zawarte po 70-74 zł. Jak mówi analityk, gdyby miał  sprecyzować tę cenę, to postawiłby na 71,4 zł za akcję.

Rok, dwa ceny akcji powinny rosnąć

Jak jednocześnie zaznacza, ceny akcji spółki powinny systematycznie rosnąć przez najbliższe 12-24 miesiące, aby osiągnąć poziom ponad 78 zł.  - PKP Cargo jest spółką cykliczną, dlatego kolejne kwartały powinny stać pod znakiem rosnących zysków i skorelowanego z tym wzrostu cen akcji – mówi Kiepas. - Oczekuję systematycznego wzrostu ceny akcji w perspektywie najbliższych 12-24 miesięcy przynajmniej o 15 proc. od ceny z oferty (68 zł) czyli do 78,2 zł. Takim celem dla popytu powinien być kurs 80 zł – mówi Kiepas.

Atuty spółki: dobra wycena, dywidendy, zainteresowanie funduszy

Przypomina, że spółka ma atuty, które powinny zachęcać inwestorów giełdowych do kupowania akcji. Wśród nich wymienia atrakcyjna wycenę – nawet  przy maksymalnej cenie 74 zł za akcję,  stosunek ceny do prognozowanego zysku za przyszły rok (344 mln zł)  kształtuje się na atrakcyjnym poziomie 9,3.
Do żelaznych „wabików” zapisać należy  perspektywę wypłaty dywidendy – spółka ogłosiła, że chce corocznie przeznaczać 35-50 proc. zysku na dywidendę.  A może to być jeszcze więcej. Inwestorów indywidualnych zachęcić może ponadto postawa największych graczy na parkiecie – czyli funduszy inwestycyjnych, które deklarują objęcie odpowiednich pakietów akcji debiutanta.
Nie bez znaczenia pozostaje ponadto poprawa koniunktury na GPW – ostatnie kilkuletnie rekordy indeksu WIG, ale też nowe rekordy na Wall Street, powinny zachęcać do inwestycji w akcje i pozytywnie wpłynąć na wycenę akcji PKP Cargo.

Słabości spółki: koniecznośc liczenia sie ze związkami, przyszłe inwestycje

Wśród czynników, które mogą mieć wpływ na osłabienie popytu na kolejowego kolosa analitycy wymieniają potrzebę dalszej restrukturyzacji spółki, osłabianą działalnością organizacji związkowych, konieczność solidnych inwestycji w infrastrukturę i tabor.
Jak jednak mówi Łukasz Bugaj z DM BOŚ, z drugiej jednak strony wciąż mówimy o drugim największym po Deutsche Bahn przedstawicielu sektora w UE. - Co ważne, spółka jest zyskowna, a ostatnie informacje o obniżeniu kosztu dostępu do sieci kolejowej będą w przyszłym roku wsparciem dla wyniku netto. Ponadto spółka daje dobrą ekspozycję na rodzące się ożywienie gospodarcze, gdyż zwiększoną produkcję ktoś będzie musiał przewieźć, a tym „kimś” w niemałym stopniu będzie właśnie PKP Cargo – podkreśla Bugaj.
PKP Cargo zaoferowało podczas IPO łącznie 20 926 171 akcji. Z tego ponad 82 proc. trafiło do inwestorów instytucjonalnych, a nieco ponad 17 proc. do inwestorów indywidualnych.
Maksymalna liczba akcji dla inwestorów indywidualnych w ofercie PKP Cargo, jaka została przydzielona na jeden zapis, wynosiła 244, jednak część inwestorów otrzymało 245 akcji - poinformowała spółka w aneksie do prospektu.
Cena sprzedaży jednej akcji została ustalona na 68 zł. Przy tej cenie wartość oferty PKP Cargo wyniosła 1,423 mld zł, a wartość całej spółki to 3 mld zł. Większościowym udziałowcem pozostaje Skarb Państwa.

Słuchaj jutro relacji z debiutu PKP Cargo na GPW w Aktualnościch ekonomicznych Radiowej Jedynki o 10.00 i o 11.00.

Jarosław Krawędkowski

Polecane

Wróć do strony głównej