Polskie MSZ odradza wszelkie podróże morskie w rejonie Półwyspu Arabskiego i Somalii
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże morskie w rejonie Morza Czerwonego, Zatoki Adeńskiej, Cieśniny Bab al-Mandab i wybrzeża Somalii - przekazał w piątek resort dyplomacji. Ostrzegł, że ataki i przypadki piractwa w tym rejonie stwarzają zagrożenie dla życia, zdrowia i wolności przebywających tam osób i statków.
2024-01-19, 12:24
MSZ wydało komunikat dotyczący bezpieczeństwa żeglugi w rejonie Półwyspu Arabskiego i Somalii w związku z napiętą sytuacją w regionie.
"Wzywamy żeglarzy do powstrzymania się od rejsów rekreacyjnych lub udziału w rejsach handlowych w charakterze członka załogi, zaś armatorów do rozważenia możliwości zmiany tras żeglugowych" - przekazało MSZ.
Zagrożenia życia
Resort dyplomacji podkreśla, że "zagrożenie dla życia, zdrowia i wolności przebywających tam obywateli i jednostek morskich mogą stwarzać częste przypadki piractwa, ataków przy użyciu pocisków i dronów, oraz prowadzone obecne działania militarne mające na celu ich powstrzymanie".
MSZ zachęca też do kontaktu z właściwą placówką zagraniczną osoby i instytucje, które chcą uzyskać szczegółowe informacje na temat bezpieczeństwa żeglugi. Ministerstwo zaleca korzystanie z informacji na stronie: https://www.gov.pl/web/dyplomacja/polskie-przedstawicielstwa-na-swiecie
REKLAMA
W komunikacie zaznaczono, że ministerstwo dokłada wszelkich starań, aby informacje dla podróżujących publikowane na stronach MSZ były rzetelne, wyczerpujące i aktualne.
MSZ wydaje rekomendację
"Jednocześnie podkreślamy, że publikowane przez MSZ treści należy traktować wyłącznie jako rekomendacje, które nie mogą stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń. Należy pamiętać, że MSZ nie ma prawnych możliwości zakazania wyjazdu do jakiegokolwiek państwa lub podejmowania innych działań zagranicznych" - podkreślił resort dyplomacji.
Centralne Dowództwo USA podało, że w czwartek wieczorem milicja Huti wystrzeliła dwie przeciwokrętowe rakiety balistyczne w stronę tankowca należącego do USA, które uderzyły w wodę w pobliżu statku, nie powodując żadnych obrażeń ani uszkodzeń.
Ataki Huti na statki
Wcześniej, w nocy ze środy na czwartek, okręty US Navy dokonały kolejnego ataku rakietowego na cele rebeliantów Huti w Jemenie. Był to już czwarty tego rodzaju atak w ciągu ostatnich dni. W ataku uczestniczyły zarówno jednostki nawodne jak i podwodne.
REKLAMA
Wspierani przez Iran szyiccy Huti są jedną ze stron wciąż tlącej się wojny domowej w Jemenie i kontrolują północny zachód tego kraju.
Od 19 listopada atakują statki przepływające przez Morze Czerwone, twierdząc, że w ten sposób wspierają walczący z Izraelem palestyński Hamas. Deklarują, że ich ataki mają na celu statki związane z Izraelem, choć wiele z zaatakowanych jednostek nie miało powiązań z tym krajem. Ataki te są kontynuowane mimo amerykańskich i brytyjskich uderzeń bombowych.
Przez Morze Czerwone przebiega jeden z najruchliwszych i żywotnych dla światowej gospodarki szlaków żeglugowych.
- Huti ostrzelali amerykański tankowiec na Morzu Czerwonym
- Jemen: kolejny atak na pozycje Huti. Amerykanie zniszczyli pociski wycelowane w Morze Czerwone
- Ataki jemeńskich bojowników na Morzu Czerwonym. USA uznają Huti za organizację terrorystyczną
PAP/IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA
REKLAMA