Strefy ekonomiczne zmieniają się zbyt wolno
Większy obszar i dłuższy okres funkcjonowania – takie oczekiwania wobec specjalnych stref ekonomicznych mają przedsiębiorcy. We wtorek rząd zajął się wstępnymi założeniami do projektu nowelizacji ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych.
2014-02-26, 12:26
Posłuchaj
Efektów prac na razie nie znamy. Wiadomo, że projekt zakłada między innymi wprowadzenie do rad nadzorczych spółek zarządzających strefami, przedstawiciela Ministra Finansów, zamiast przedstawiciela wojewody.
- Rozpatrywane są też udogodnienia dla przedsiębiorców, na przykład związane z uzyskiwaniem zezwoleń – tłumaczy Maria Leszczyńska z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. – Warto by było wprowadzić także bardziej elastyczne podejście do ilości osób zatrudnionych, jeżeli jest to uzasadnione ekonomicznie - dodaje
Są także propozycje by objąć Polskę jedną wielką specjalną strefą ekonomiczną, tak funkcjonują Czechy.
Zbyt wolne zmiany
We wtorek rząd zdecydował o powiększeniu o 31 hektarów starachowickiej strefy. Jak mówi Bartosz Niedźwiecki z firmy doradczej EY, powiększenie czy stworzenie nowej strefy trwa jednak zbyt długo. – Obecnie na rozgrzeszenia strefy trzeba czekać ponad rok – przypomina ekspert.
REKLAMA
Strefy ekonomiczne obniżają bezrobocie
W Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Ich dotychczasowa działalność przyniosła blisko 186 tys. nowych miejsc pracy i inwestycje warte ponad 20 mld euro.
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA