Katastrofa na Wkrze, tona śniętych ryb. Apel do mieszkańców
Strażacy, harcerze i mieszkańcy Żuromina na Mazowszu walczą z brakiem tlenu w rzece Wkra, próbując ratować tamtejszą faunę. W ostatnich dniach znaleziono tam tysiące śniętych ryb.
2025-08-15, 19:24
Masowe śnięcie ryb na Mazowszu. "Wyłowili tonę"
"Po podjętych działaniach tlenu w wodzie jest nadal mało, jednak sukcesywnie rośnie. Państwowa Straż Pożarna we współpracy z Ochotniczą Strażą Pożarną wyławiają ryby wypływające na powierzchnię. Do tej pory wyłowili tonę" - poinformował w komunikacie urząd województwa mazowieckiego.
Dodał, że Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego pozostaje w stałym kontakcie z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz burmistrzem Żuromina. Zaapelował też o niekorzystanie z wody w rzece.
O niekorzystanie z wody Wkry apelują też władze miasta i gminy Lubowidz. "Nie kąpiemy się w rzece, nie poimy zwierząt, nie wędkujemy, nie wykorzystujemy wody do podlewania" - przekazali w mediach społecznościowych.
Śnięte ryby w okolicach Żuromina, burmistrz apeluje o pomoc
Burmistrz Żuromina Michał Bodenszac już kilka dni temu alarmował o krytycznej sytuacji na rzece Wkra. W tej sprawie zebrał się również miejsko - gminny zespół zarządzania kryzysowego. "Jako samorząd gminny byliśmy na pierwszym froncie. Najbliżej mieszkańców. O niepokojącej sytuacji na Wkrze poinformowaliśmy wiele służb od razu. Podjęliśmy możliwe działania od razu. Nie bacząc na formalności i koszty" - napisał w mediach społecznościowych burmistrz Żuromina.
Zaznaczył, że więcej zrobić nie dadzą rady. "Nic nowego nie wymyślimy. Pozostaje już tylko dreptanie w miejscu. Doszliśmy do ściany. Potrzeba profesjonalnego i wykwalifikowanego zaangażowania odpowiednich służb. Pomóżcie naszej Wkrze, naszej przyrodzie" - zaapelował samorządowiec.
Przekazał też, że w czwartek Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska miał dokonać pobrania prób do badania wody w trzech miejscach: Lubowidz, Brudnice i Poniatowo. Wyniki mają być znane za kilka lub kilkanaście dni.
Kontrola Wkry na Mazowszu. "Mętny kolor, brak tlenu"
Badania Wkry w rejonie Lubowidza i Bądzynia a także Brudnica, Poniatowa, Strzeszewa i Kocewa przeprowadzili eksperci RZGW w Warszawie. Stwierdzili, że rzeka ma mętny, rdzawy kolor, a ryby pozdychały z powodu niedoboru tlenu. "Na bieżąco monitorujemy sytuację na rzece, o wszystkich nieprawidłowościach będziemy informować w naszych mediach społecznościowych" - przekazali.
Zaapelowali też o zgłaszanie nieprawidłowości pod czynnym całodobowo numerem telefonu: 22-470-10-01 lub mailowo: zk.sd@wody.gov.pl".
Mieszkańcy Żuromina walczą o ryby we Wkrze. "Robimy, co możemy"
Na ratunek rzece pospieszyli strażacy i mieszkańcy m.in wsi Brudnice. Pomagają też wędkarze. "Robimy co możemy. Mamy trzy napowietrzane zbiorniki. Pierwszy z wodą z rzeki, drugi pół na pół z rzeki i z hydrantu i trzeci z hydrantu. Jak ryby dojdą do siebie, to przenosimy i przewozimy pod jazy, tam gdzie jest bardziej napowietrzona woda. Korzystamy z doświadczeń ekipy, która ratowała Dzierżnię w tamtym roku. Padłe ryby zbieramy w worki i czekają" - napisali w mediach społecznościowych mieszkańcy.
Czytaj także:
- Znowu śnięte ryby w Odrze i kanale gliwickim. Wykryto wirusa
- Masowe śnięcie ryb w Elblągu. Powodem "deficyt tlenowy"
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/Polskie Radio/mbl