Karta Produktu: broń na nieuczciwych ubezpieczycieli
Ubezpieczyciele mają prostym językiem informować klientów o tym, że kupując polisy inwestycyjne, mogą stracić swoje pieniądze. Takie ostrzenie będzie zawierać Karta Produktu, którą już w maju swoim klientom powinni przekazywać ubezpieczyciele.
2014-03-28, 13:56
Posłuchaj
- Karta Produktu to będzie dokument opisujący ryzyka, charakter ubezpieczenia oraz wszelkie opłaty z nim związane. Wybierając polisę, z natury rzeczy decydują się na usługę dość skomplikowaną – tłumaczy Analityk z Polskiej Izby Ubezpieczeń Marcin Tarczyński
Klienci potrzebują jasnego przekazu i łatwych narzędzi porównawczych. Karta Produktu właśnie to ma nam umożliwić i dlatego od maja będzie obowiązkowo przekazywana osobie, która będzie chciała klientowi przed podpisaniem umowy.
Ważne informacje o opłatach i tabele ryzyk
Karta produktu będzie się składać z trzech głównych części. Pierwsza to część ogólna. Zawiera podstawowe informacje dotyczące produktu, w tym jego główne cechy, cel, zakres świadczenia, czas trwania, sposób opłacenia składki czy opis ryzyk.
Druga część to informacje o opłatach. Znajdziemy tam szczegółowo rozpisane i dokładnie dopasowane do określonych kategorii opłaty. W tej części znajdą się również informacje o ewentualnych premiach i rabatach. I trzecia część, bardzo ważna to symulacja ryzyka .
Jak wyjaśnia Marcin Tarczyński ubezpieczyciel będzie musiał przedstawić klientowi symulację przebiegu ubezpieczenia w trzech wariantach – z obniżoną, neutralną i podwyższoną rentownością produktu. A każda taka symulacja będzie oparta o faktycznie płaconą przez klienta składkę bądź rzeczywiste świadczenia, niosąc użyteczną informację.
Napiszą do nas po ludzku
Karta ma też systematyzować nazewnictwo opłat, dzięki czemu klient otrzyma wygodne narzędzie do porównywania produktów różnych firm i wyboru odpowiedniej oferty.
Wszelkie opłaty i ryzyka muszą być w Karcie przedstawiane jednoznacznie. Niedopuszczalne jest używanie języka marketingowego czy slangu ubezpieczeniowego – dodaje Tarczyński.
Karta Produktu ma poprawić wizerunek branży
W ostatnim czasie na tym rynku dochodziło do przypadków niewłaściwego lub niepełnego informowania klientów o charakterze inwestycji. Warto choćby przypomnieć, że w styczniu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Getin Noble Bank ponad 6,7 mln zł kary za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i wprowadzanie klientów w błąd przy zawieraniu umów ubezpieczeń na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.
Zdaniem UOKiK w informacjach o oferowanych przez bank produktach zabrakło najważniejszej - o ryzyku utraty nawet wszystkich oszczędności oraz o wysokich kosztach rozwiązania umowy.
Tarczyński wyjaśnił, że PIU analizowało sytuację na rynku ubezpieczeń inwestycyjnych od kilku lat. I okazuje się, że zdarzało się, że ubezpieczyciele przekazywali klientowi informacji nieprawdziwe lub niepełne na temat umowy ubezpieczenia inwestycyjnego.
Rekomendacja dobrych praktyk informacyjnych jest odpowiedzią branży na potrzeby klientów, którzy mają kłopot ze znalezieniem pełnej i napisanej prostym językiem informacji o ubezpieczeniu z ufk. Teraz mają gwarancję, że bez trudu, nie dysponując specjalistyczną wiedzą, porównają koszty i korzyści, związane z ubezpieczeniem – tłumaczy ekspert.
Karta to nie obowiązek…
Do zapisów Karty pozytywnie odniosła się nie tylko nasza Komisja Nadzoru Finansowego, ale także nadzór europejski. Co ważne jej stosowanie jest dobrowolne, okazuje się jednak, że 98 proc, zakładów ubezpieczeń na życie już zadeklarowało przystąpienie do niej. I od maja będą ją już mieli przy swojej ofercie.
Lista zakładów, które działają zgodnie z rekomendacją, będzie publikowana na stronie Komisja Nadzoru Finansowego.
Golonko Justyna, abo