Banki: połowa członków rad nadzorczych straci pracę, bo nie zna polskiego?

Ponad połowa członków rad nadzorczych banków działających w Polsce może stracić stanowiska przez nowe przepisy - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

2014-05-06, 13:08

Banki: połowa członków rad nadzorczych straci pracę, bo nie zna polskiego?
. Foto: Glow Images/East News

Znasz polski i zachowujesz posadę, a jeśli nie, to żegnasz się ze stanowiskiem. Taki ma być skutek przygotowywanej przez Ministerstwo Finansów nowelizacji ustawy Prawo bankowe. Zmiany posłużą wdrożeniu unijnej dyrektywy CRD IV, powstałej w następstwie kryzysu finansowego. Ma ona zwiększyć bezpieczeństwo funkcjonowania banków.
Tymczasem, jak wynika z sondy "Dziennika Gazety Prawnej", w 14 największych bankach kontrolowanych przez zagraniczny kapitał, polski zna 20 procent członków zarządu i 58 procent zasiadających w radach nadzorczych. Jednocześnie 68 procent polskiego sektora bankowego jest kontrolowanych przez zagraniczny kapitał.
Dziś wymóg językowy obowiązuje w bankach prezesa i jednego członka zarządu, którzy są zatwierdzani przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Wymóg językowy naprawdę potrzebny?

Resort finansów tłumaczy, że obligatoryjna znajomość języka polskiego ma zapewnić lepszy przepływ informacji między członkami organów statutowych, a także przyczynić się do właściwego rozumienia polskiego prawa o działalności banków.

Z kolei Andrzej Lech, prezes Warszawskiego Instytutu Bankowości, uważa, że wymóg językowy jest konieczny tylko w stosunku do członków zarządów.

IAR, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej