KE dereguluje. Dostęp do szerokopasmowego Internetu wzrośnie

2014-07-14, 12:00

KE dereguluje. Dostęp do szerokopasmowego Internetu wzrośnie
W 2013 roku zaledwie 19,3 proc. Polaków miało dostęp do szerokopasmowego Internetu. Podczas gdy w krajach UE to jest ponad 29 proc.Foto: Glow Images/East News

Polska jest w ogonie Europy pod względem dostępu do szerokopasmowego Internetu. Deregulacja ma to zmienić. Komisja Europejska poprawi warunki inwestowania, jednak czy to wystarczy by firma Orange chciała modernizować infrastrukturę?

Posłuchaj

O deregulacji Internetu w audycji Po pierwsze ekonomia Programu 1 mówili gości Krzysztofa Rzymana /Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Przyjęcie przez Komisję Europejską wniosku o deregulację, złożonego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, znacznie poprawi warunki inwestowania na rynku telekomunikacyjnym. Eksperci przewidują, że pomoże to w rozwoju Internetu szerokopasmowego, a pod tym względem Polska goni Europę.

- W 2013 roku zaledwie 19,3 proc. Polaków miało do takiego Internetu dostęp. Podczas gdy w krajach UE to jest ponad 29 proc., a w krajach, które są rekordzistami, takie jak Dania i Holandia to jest ponad 40 proc. Te liczby pokazują pewien dystans, który musimy pokonać – wyjaśnia Dawid Piekarz z Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Deregulacja konkurencyjnych obszarów

- Projekt deregulacji szerokopasmowego dostępu do Internetu w Polsce polega przede wszystkim na tym, żeby wydzielić spod regulacji te obszary, które są już konkurencyjne. Według  badań UKE wynika, że w przypadku 76 gmin, które wcześniej były zdominowane przez operatora o znaczącej pozycji rynkowej, teraz panują zasady konkurencji. Orange już nie dyktuje warunków na rynku – wyjaśnia rozmówca.

Konkurencję wspiera prawo…

Tak się stało dzięki przepisom wprowadzonym w 2007 roku przez UKE. Miały one na celu upowszechnienie Internetu w kraju i pobudzenie konkurencji.

- Na obszarach, na których do tej pory uznawano, że konkurencja jest niewystarczająca operator o znaczącej pozycji rynkowej miał udostępniać innym firmom, czyli rywalom, swoją infrastrukturę po to by stworzyła się kontroferta w zakresie różnorodności i ceny – mówi gość.

… na skutki nie trzeba było długo czekać, ale…

Wzrosła liczba graczy na lokalnych rynkach, ale Orange nie chce inwestować.

- Natomiast w tej chwili w gminach, których można obserwować skuteczną konkurencję, czyli Orange ma mniej niż 40 proc. udziału w rynku, dostępne są oferty co najmniej trzech operatorów, którzy świadczą usługę szerokopasmowego dostępu do Internetu brakuje inwestycji – ostrzega rozmówca. - Nadmierna regulacja nie zachęca by w tę infrastrukturę inwestować – dodaje.

Deregulacja ma poprawić sytuację

Uwolnienie rynku na pewno może być zachętą do inwestycji uważa Grzegorz Bernatek, analityk firmy Audytel. - W przypadku gdy operator przestaje być ograniczany regulacjami, nie ciąży mu ryzyko, że przyjdą nowi operatorzy skorzystają z jego infrastruktury i zaczną oferować usługę dla klientów końcowych – wyjaśnia rozmówca. - Może się jednak zdarzyć, że firmy nie będą chciały inwestować należy pamiętać, że obszary w których ta regulacja zostanie zdjęta podlega mechanizmom konkurencyjnym. To oznacza, że działa tam operator telewizji kablowej lub jest dostęp do światłowodu. W takiej sytuacji może się okazać, że Orange nie będzie chciał inwestować, bo nakłady na modernizację nie zostaną zrekompensowane przez wpływy  – twierdzi ekspert.

Krzysztof Rzyman, abo

Polecane

Wróć do strony głównej