BIEC: Wskaźnik Przyszłej Inflacji spadł w lipcu o 0,7 pkt w porównaniu z czerwcem
Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, spadł w lipcu br. o 0,7 pkt licząc miesiąc do miesiąca - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
2014-07-15, 09:21
- Był to drugi kolejny miesiąc spadku wskaźnika a tym samym ponownego obniżenia presji inflacyjnej w gospodarce. Półroczny okres wzrostu WPI, który miał miejsce od listopada ub. roku do kwietnia br. sygnalizuje najprawdopodobniej niewielkie odbicie inflacji, które nastąpi jesienią. W dalszej perspektywie spodziewać należy się powrotu tendencji dezinflacyjnych - napisano w komunikacie BIEC.
Mniej kupujemy na kredyt
Eksperci z BIEC podali, że drugi miesiąc z rzędu słabnie dynamika zadłużania się gospodarstw domowych.
Dodano, że mimo względnie niskiej ceny pieniądza ani konsumenci, ani firmy nie zwiększają istotnie swych wydatków finansowanych kredytem. - Czynniki te z jednej strony stabilizują inflację, z drugiej jednak świadczą o bardzo wczesnym i wciąż niepewnym ożywieniu - wskazali.
Nie będzie podwyżek?
Z badania wynika ponadto, że drugi miesiąc z rzędu spadają oczekiwania przedsiębiorców co do możliwości podnoszenia cen. - Od lutego br. ponownie przeważają opinie o konieczności obniżek lub utrzymania cen na dotychczasowym poziomie. Obecnie, najwyższa przewaga przedsiębiorców planujących w najbliższym czasie obniżki występuje wśród producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych, co również świadczy o słabości czynników popytowych, a zwłaszcza spożycia indywidualnego - napisali autorzy badania.
Jak podkreślono, wśród 22 branż jedynie producenci energii i produktów rafinacji ropy przewidują zdecydowany wzrost cen.
PAP, awi
REKLAMA