Polscy mężczyźni chcą być modni. Rynek mody męskiej rozwija się dynamicznie
Czasy, kiedy panowie mieli w szafie dwa garnitury - ten z matury i ten od ślubu - minęły bezpowrotnie. Dziś mężczyźni coraz częściej podążają za nowymi trendami, a rynek mody męskiej dogania rynek mody dla pań.
2014-08-04, 15:06
Posłuchaj
Polskie firmy wyczuły interes i z powodzeniem tworzą i szyją dla panów modną odzież w stylu casual, jak i ekskluzywnym.
- Można podzielić rynek mody męskiej na dwa sektory. Pierwszy to firmy, które nie mają własnych marek, żyją z eksportu i wykonują przeszycia uszlachetniające dla zagranicznych firm. Druga część rynku to polskie firmy, które nie mają własnej produkcji, ale mają swoją markę i bardzo dobrze funkcjonują. Przykładem mogą być firmy Vistula i Wólczanka. Kiedyś były liderami, jeżeli chodzi o przeszycia, dziś są to spółki giełdowe i bardzo mocno rozwijają własne sieci sprzedaży. Myślą nie tylko o rynku krajowym, ale i o ekspansji na rynki Europy Wschodniej i Południowej - tłumaczy Piotr Kasperkiewicz, menadżer sprzedaży i marketingu firmy Promedia.
Sklepy internetowe coraz popularniejsze
Jak wyjaśnia ekspert, obecnie można zaobserwować kolejny etap rozwoju tej branży, jeżeli chodzi o sprzedaż. Jest to e-commerce.
- Te firmy, które nie połączą technologii sprzedaży internetowej z klasyczną sprzedażą, mogą mieć problemy – uważa Kasperkiewicz.
REKLAMA
Zdaniem eksperta odzież obecnie nie jest wysokiej jakości. Musi być za to modna.
- Dzięki temu nie ma problemu z zakupem odzieży przez Internet i jej ewentualnym zwrotem – dodaje Kasperkiewicz.
Ubrania szyte na miarę
W ciągu ostatnich 5 – 6 lat wyłoniła się jeszcze jedna grupa w branży odzieżowej – wysokiej klasy ubrania szyte na miarę.
- Jest bardzo dużo firm, które funkcjonują tylko w Internecie, które przyjeżdżają do klienta, zdejmują miarę i wykonują ubrania na indywidualne zamówienie. To jest bardzo silny trend – mówi Kasperkiewicz.
REKLAMA
Zdaniem ekspertów mężczyźni w Polsce nie dorównują Włochom, którzy lubią się stroić, ale nie mają się czego wstydzić. Polskim firmom nie brakuje zaś ani technologii, ani kapitału. Popracować muszą jedynie nad wzornictwem ubrań.
Aleksandra Tycner, awi
REKLAMA