Umowa timesharingowa: na co uważać

Na co trzeba uważać, podpisując umowę timesharingową, wyjaśnia Katarzyna Słupek z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

2014-08-20, 19:08

Umowa timesharingowa: na co uważać
Umowa timesharingowa umożliwia nam użytkowanie obiektu turystycznego - apartamentu, hotelu, domu w miejscowościach turystycznych.Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Na co trzeba uważać, podpisując umowę timesharingową, wyjaśnia Katarzyna Słupek z Europejskiego Centrum Konsumenckiego w audycji PR24./Elżbieta Szczerbak, naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

- Timesharing to specyficzna umowa, w której decydujemy się na używanie obiektu turystycznego - np apartamentu czy pokoju hotelowego lub nawet całego domu letniskowego podczas wakacji przez określony czas. W praktyce jej podpisanie oznacza, że np. przez trzy lata będziemy wykorzystywać dany pokój przez pierwsze dwa tygodnie lipca, usytuowany w atrakcyjnych miejscowościach turystycznych np. w Hiszpanii, Portugalii czy Grecji – tłumaczy Katarzyna Słupek.

– Korzystanie z timesharingu może być korzystne, ale warto bardzo uważnie przyjrzeć się podpisywanej umowie – mówi ekspertka.

Sprawdzamy, czy jest to umowa timeshare

Przede wszystkim powinna to być umowa o timeshare. Jej definicja jest zawarta zarówno w prawie polskim jak i w unijnej dyrektywie.

REKLAMA

Umowę timeshare można wypowiedzieć w ciągu 14 dni

Ekspertka zwraca uwagę, że tę umowę możemy wypowiedzieć w ciągu 14 dni. Przedsiębiorca, z którym podpisujemy umowę musi nam udzielić wszelkich i dokładnych informacji.

Tomasz Stańko: Jestem włóczegą i koczownikiem

Źr. Dzień Dobry TVN/x-news

REKLAMA

Sprawdzamy dokładnie z kim podpisujemy umowę

Przy podpisywaniu takiej umowy, tak jak mówiliśmy wcześniej, trzeba określić, czy jest to umowa timeshare. Jeśli tak jest, sprawdzamy dokładnie z kim ją zawieramy, pytamy o dane firmy i jaki jest do niej kontakt.

Trzeba wcześniej wyjaśnić procedury reklamowe

Trzeba też wyjaśnić procedury postępowania, gdy wystąpią jakiekolwiek trudności – np. gdzie i w jakiej formie zgłaszać reklamacje.

Umowa w języku jakiego zażądamy

Ekspertka zwraca uwagę, że dyrektywa UE określa jednoznacznie w jakim języku powinna być sporządzona umowa. – Umowa powinna być zawarta w języku zrozumiałym dla osoby decydującej się na nią, każdy ma prawo żądać umowy w określonym języku – podkreśla.

Dzięki temu będzie nam łatwiej wyłapać klauzule niedozwolone, które mogą znaleźć się w takiej umowie. Jedną z nich może być np. zapis, że odstąpienie od umowy jest możliwe jeżeli…

REKLAMA

Ponadto każda zmiana w umowie nie może się odbyć bez naszego udziału i podpisu – podkreśla ekspertka.

Elżbieta Szczerbak, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej