Piechociński o odejściu Jana Krzysztofa Bieleckiego z polityki do biznesu
Nikt nie jest przywiązany na stałe do stanowisk. Tak wicepremier Janusz Piechociński komentuje informacje o tym, że Jan Krzysztof Bielecki szykuje się do odejścia ze stanowiska szefa Rady Gospodarczej przy premierze.
2014-10-15, 13:19
Posłuchaj
Odpowiadając w salonie ekonomicznym Trójki i Dziennika Gazety Prawnej na pytanie o swoje plany na przyszły rok, były premier powiedział, że nie chce sięgać tak daleko . - Dla mnie najistotniejsze jest pytanie, jak długo można pro bono pracować dla rządu polskiego - dodał Bielecki.
Nie chodzi o Rostowskiego
Janusz Piechociński twierdzi, że ewentualne odejście Bieleckiego nie ma związku z awansem Jacka Rostowskiego na szefa doradców premier. - Takiej sytuacji nie ma, nikt nikogo po prostu nie przypisał do obowiązków. Ja cenię sobie pracę z premierem Bieleckim i dziękuję za tamten czas - przekonywał Piechociński. Minister gospodarki dodał, że ostateczna decyzja zależy również od premier Kopacz która dobiera sobie obecnie grono najbliższych doradców.
Nie ma jeszcze szczegółów
Jan Krzysztof Bielecki nie zdradził jednak, kiedy odejdzie ze swojej funkcji oraz co zamierza robić po odejściu. - Ogłoszę wszystko w odpowiednim czasie. Na razie obowiązuje nas zasada "wszystkie ręce na pokład, wszystkie ręce na rzecz premier Kopacz - powiedział Jan Krzysztof Bielecki.
Rada Gospodarcza przy premierze powstała w 2010 roku - miała opiniować reformy pod kątem gospodarczej i społecznej skuteczności i proponować nowe rozwiązania.
Jan Krzysztof Bielecki: Donald Tusk będzie przybliżał Polskę do euro
REKLAMA
TVN24 Biznes i Świat/x-news
IAR, abo
REKLAMA