Młody Polak chce być sobie sterem, żeglarzem i okrętem … ale nie zawsze wie, że to ciężka praca

2014-11-19, 12:30

Młody Polak chce być sobie sterem, żeglarzem i okrętem … ale nie zawsze wie, że to ciężka praca

43 proc. Polaków w wieku od 25 do 34 lat mieszka z rodzicami. Jednocześnie ponad 2/3 z nich ma stałą pracę. Czy młodzi Polacy nie chcą się usamodzielniać i wolą żyć na garnuszku rodziców, bo tak jest im wygodniej?

Posłuchaj

Młodzi nie mają gotowości na sukces za wszelką cenę mówi profesor Witold Orłowski w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego radia)
+
Dodaj do playlisty

Czy to warunki zewnętrzne nie pozwalają im na pełną życiową niezależność?  To pokolenie leni czy ceniących inne wartości niż kariera i materialny dostatek? - Z jednej strony prawdopodobnie ci młodzi ludzie uważają, że dochody z pracy są jakie są, a koszty wynajmu  mieszkań w Polsce są stosunkowo wysokie, w związku z tym nie bardzo się opłaca z tej płacy wynajmować – mówi profesor Witold Orłowski. – To oznacza, że nawet ktoś ma pracę to nie za bardzo go stać na wynajęcie mieszkania – dodaje.

Jak ktoś chce to może

Z drugiej strony jest tak, że jak się bardzo chce to można. - Niezależnie od obiektywnych problemów, które mogą mieć młodzi ludzie, to ten pęd do usamodzielniania się w Polsce bardzo wyhamował – uważa gość.

Polak chce być sobie sterem, żeglarzem i okrętem

Są inne badania, które mówią, że ponad 70 proc. młodych ludzi w Polsce chce założyć własną firmę. - Znowu mamy mieszaną informację. Z jednej strony można ją odczytać bardzo dobrze, ludzie chcą mieć własny biznes i zarabiać niezależnie. Z drugiej strony jest tak jak z tym mieszkaniem u rodziców. Chcemy mieć same uroki, czyli nie mieć szefa nad sobą i jednocześnie nie musieć ciężko pracować. Prawda jest taka, że cześć tych młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że kiedy się pracuje na własny rachunek, wtedy trzeba być dla siebie samego szefem – wyjaśnia rozmówca. - Wśród młodszej generacji mamy więcej cech tzw. pokolenia Y, czyli mniejszej gotowości do sukcesu za wszelką cenę. Ja tego nie oceniam czy to dobre, czy złe – dodaje

Elżbieta Mamos, abo

Polecane

Wróć do strony głównej