Litwinom opłaca się wejść do strefy euro

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 - gośćmi Polskiego Radia 24 byli prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego i Witold Gadomski, dziennikarz z Gazety Wyborczej (Robert Lidke, Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To jest zdaniem prof. Elżbiety Mączyńskiej - prezesa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego główny argument za wejściem naszego północnego sąsiada do eurolandu.- Dla Litwy najistotniejszym argumentem jest to, że euro podkreśla dalej niezależność Litwy od Rosji.

Z kolei Witold Gadomski uważa, że dzięki wejściu do strefy euro Litwa, w przeciwieństwie do Polski znajdzie się w tak zwanym "twardym jądrze" Unii Europejskiej. - Oni będą w strefie euro, czyli organizacji wewnętrznej Unii Europejskiej. My trochę się obawiamy. Nawet jeśli w Polsce nie ma aktualnie dobrego klimatu dla przyjęcia euro, to należy taki plan stworzyć. Zwolennicy przyjęcia euro uważają, że Unia Europejska trochę się rozłazi, a tak naprawę ta „unia twarda” do będzie strefa euro i jest to argument dla Litwinów – wyjaśnia gość.

Spośród krajów Bałtyckich pierwsza w strefie euro znalazła się Estonia. W ubiegłym roku do Eurolandu przystąpiła Łotwa. Od stycznia przyszłego roku Litwa będzie 19 krajem ze wspólną europejską walutą.

Robert Lidke, abo