Problemy branży transportowej: w UE ginie od 9 do 10 mld euro

Prognozy rozwoju są dobre - gospodarka rośnie, benzyna tanieje. Dla branży transportowej taka sytuacja jest powodem do optymizmu, ale są też problemy.

2015-01-19, 10:56

Problemy branży transportowej: w UE ginie od 9 do 10 mld euro
. Foto: GlowImages

Posłuchaj

O kradzieżach w logistyce w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki mówi Artur Czepczyński z firmy transportowej ABC-Czepczyński (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Sen z powiek spędzają transportowcom wydarzenia, na które nie mają żadnego wpływu, jak podniesienie płacy minimalnej w Niemczech czy zdarzenia kryminalne.

Kradzież w cyberprzestrzeni
Największym zagrożeniem dla firm transportowych i logistycznych jest właśnie kradzież towaru. - To się dokonuje w cyberprzestrzeni. Teraz funkcjonują platformy wymiany towaru między przewoźnikami, a klientami, gdzie z jednej strony mamy ładunki, z drugiej są dostępne samochody – wyjaśnia Artur Czepczyński z firmy transportowej ABC-Czepczyński. – Kradzież dokonuje się po przez ogniwo, które pojawia się na rynku i wchodzi jako element łańcucha logistycznego. To jest kolejny element, który jest niby częścią łańcucha logistycznego, a tak naprawdę jest elementem złodziejskim, który wyprowadza z tego łańcucha towar – wyjaśnia gość. - Kradzież odbywa się w taki sposób, że firma uzyskuje zlecenie na przewiezienie towaru z punku A do punktu B. W punkcie A znajduje się samochód, który jest legalnego przewodnika, on jest załadowywany. Nie dopiera on jednak do punku B, bo podstawiony przedsiębiorca w łańcuchu logistycznym przesuwa go do punku C. W punkcie C towar leży nawet przez 72 h, jest przeładowywany na kolejny samochód, takich przeładowań może być 5 do 6 i ślad się urywa. Znajduje się kierowana i naczepa. Towaru niestety nie ma – dodaje.

Firmy tracą nawet 10 mld euro

Szacuje się, że udaje się odnaleźć od 5-10% takich skradziony towarów - a ich wartość jest bardzo różna - waha się od 10 tys. euro do nawet 300 tys. euro w przypadku jednej naczepy. W UE ginie od 9 do 10 mld euro.
Problem kradzieży ładunków dotyczy minimum 75 proc. firm zajmujących się przewozem międzynarodowym w Polsce. Jest ich prawie  28 tys. Podobnie dzieje się w całej  Unii Europejskiej.
Aleksandra Tycner, abo

Polecane

Wróć do strony głównej