Barack Obama: USA wyszły z kryzysu gospodarczego

Prezydent USA Barack Obama wykorzystał doroczne orędzie o stanie państwa, by ogłosić, że USA wyszły z kryzysu gospodarczego, a on - mimo przegranych przez Demokratów jesiennych wyborów - nie zamierza składać broni w staraniach na rzecz poprawy życia klasy średniej.

2015-01-21, 10:20

Barack Obama: USA wyszły z kryzysu gospodarczego

W wygłoszonym w Kongresie w nocy z wtorku na środę czasu polskiego orędziu o stanie państwa, szóstym, od kiedy objął urząd prezydenta USA, ale pierwszym przed Kongresem kontrolowanym w całości przez republikańską opozycję, Obama ogłosił "rozpoczęcie nowego rozdziału" po latach wojen i kryzysu gospodarczego oraz zapoczątkowanie inwestycji i długofalowych reform, które pomogą klasie średniej i najuboższym rodzinom.

- Nie mam już żadnej kampanii do wygrania. Jedyne co chcę zrobić przez najbliższe dwa lata, to realizować ten sam plan, jaki mam od momentu, w którym złożyłem przysięgę - powiedział Obama, który wygrał wybory prezydenckie w 2008 r. opierając swą kampanię właśnie na obietnicach poprawy życia klasy średniej. Jednak - jak powiedział w orędziu - pierwsze lata jego prezydentury upłynęły na zmaganiu się z najgorszym od Wielkiej Depresji z lat 30. ub. wieku kryzysem finansowym . Obecnie - podkreślił - gospodarka nareszcie rośnie a deficyt budżetowy radykalnie zmalał.
Każdy musi mieć równe szanse
- Czy możemy zaakceptować gospodarkę, w której tylko części z nas wiedzie się spektakularnie dobrze, czy raczej zaangażujemy się na rzecz gospodarki, która generuje rosnące dochody i szanse dla każdego, który się stara ? - pytał retorycznie Obama. Odpowiedź - jak powiedział - jest oczywista. - Gospodarka sprzyjająca klasie średniej działa, zwiększanie szans działa. Chodzi o gospodarkę - dodał - w której "każdy ma równe szanse, każdy wykonuje swoją część i każdy gra według jednakowych zasad".
Wyższe podatki dla najbogatszy
Najważniejsza propozycja dotyczy reformy podatkowej, która ma podnieść podatki dla najbogatszych Amerykanów oraz instytucji finansowych, w tym przywrócenie podatku spadkowego oraz zwiększenie z 23,8 do 28 proc. stawki podatku od zysków kapitałowych dla najbogatszych. Uzyskane w ten sposób dochody (ok. 320 mld dol. w ciągu 10 lat) niemal w całości zostałoby przeznaczone na wsparcie i ograniczenie obciążeń podatkowe rodzin o średnich i niskich dochodach.
Szybki internet
Obama przedstawił ponadpartyjny plan modernizacji infrastruktury kraju, który przewiduje m.in. szybszy, szerokopasmowy internet. W dziedzinie socjalnej prezydent chce zagwarantowania płatnego urlopu macierzyńskiego oraz siedmiodniowego zwolnienia lekarskiego w przypadku choroby dla wszystkich pracowników.
- Jesteśmy jedynym rozwiniętym krajem na Ziemi, który nie gwarantuje płatnego zwolnienia lekarskiego lub płatnego urlopu macierzyńskiego do swych pracowników. 43 miliony pracowników nie ma płatnego urlopu zdrowotnego - powiedział Obama.
Wyższa płaca minimalna
Powtórzył też apel do kongresmenów o podniesienie federalnej pensji minimalnej: "Jeśli naprawdę uważacie, że można pracować w pełnym wymiarze godzin i utrzymać rodzinę za mniej niż 15 tys. dol. rocznie, to sami spróbujcie. A jeśli nie, to głosujcie za podwyżką dla milionów najciężej pracujących ludzi w Ameryce".
Ogromna większość z propozycji Obamy wymaga zgody Kongresu, co oznacza, że ich realizacja będzie bardzo trudna. Ale źródła w Białym Dom przekonywały, że prezydent ma nadzieję, iż jego inicjatywy przynajmniej zmuszą Republikanów by też wyszli z jakimiś propozycjami dla klasy średniej.

PAP, abo

Polecane

Wróć do strony głównej