Umowa o wolnym handlu między UE i USA budzi protesty
Coraz liczniejsze są protesty przeciwko umowie UE ze Stanami Zjednoczonymi na temat wolnego handlu i inwestycji. Protestujący wskazują na możliwe w przyszłości łamanie praw człowieka oraz to, że będzie ona korzystna wyłącznie dla dużych korporacji. Zwolennicy twierdzą, że na umowie skorzystają mniejsze firmy i konsumenci.
2015-04-20, 18:05
Posłuchaj
– Jestem za otwartą dyskusja – mówi Tony Housh, przewodniczący Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, który był gościem PR 24
– Ani UE ani USA nie mają żadnych interesów by łamać prawa człowieka swoich obywateli – dodaje.
Korporacje już mogą działać
Przekonuje, że duże korporacje już maja wystarczająco otwartą drogę dla swoich transatlantyckich biznesów. – Największym beneficjentem tej umowy będą małe i średnie przedsiębiorstwa – mówi gość PR 24.
W Europie jest coraz więcej protestów, a jak ta umowa jest postrzegana w USA? Czy tam też pojawią się obawy, że nie będzie korzystna?
– Gdy koniec negocjacji będzie bliższy wówczas będzie więcej dyskusji. Jesteśmy za wolnym handlem. Im mniej barier, tym lepiej – wyjaśnia Tony Housh.
Obawy o przewagę USA
Istnieją obawy, że na tym porozumieniu skorzystają głównie Stany Zjednoczone, chociażby dlatego, że mają znacznie niższe ceny energii.
– Cały obszar zyskuje. Europa też ma dużo innowacyjnych krajów i gospodarek i nie powinna obawiać się nowych możliwości – zapewnia Tony Housh.
Wiele lęków dotyczy też rolnictwa i GMO. Jednak przewodniczący Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce zapewnia, że amerykańskie GMO nie zaleje Europy. – Dzisiejszy system nie będzie zmieniany – mówi.
Podnoszenie standardów
To porozumienie ma stworzyć najbardziej konkurencyjny i innowacyjny obszar gospodarczy. Jakie korzyści przyniesie zwyczajnym obywatelom? – Nie tylko lepsze ceny dla firm i konsumentów, ale też warto pamiętać, że to bardzo ambitny plan dla całego międzynarodowego handlu. To podnoszenie standardów – Tony Housh.
Umowa nie forsuje tez zmian w zakresie prawa pracy i nie wymusza niczego na europejskim rynku pracy w tym zakresie ochrony praw pracowniczych.
– Największym zyskiem będzie harmonizacja obecnych standardów– mówi gość PR 24.
Jakie tematy mogą wzbudzić największe dyskusje?
– Najtrudniejsze mogą być rozmowy dotyczące sektora rolniczego oraz te dotyczące spraw audiowizualnych – dodaje.
System rozwiązywania sporów
Również system rozwiązywania sporów może budzić szereg zastrzeżeń. Przeciwnicy TTIP są zdania, że będzie dawał więcej praw koncernom niż państwom.
– Wiem, że to budzi kontrowersję, ale system ten powinien być traktowany jako mechanizm ochronny – dodaje przewodniczący Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce.
Europa będzie też mogła korzystać z amerykańskiego gazu łupkowego.
Gość PR 24 podkreśla też, jak ważny jest szeroki poziom konsultacji.
Błażej Prośniewski, gra
REKLAMA