Raport: 100 mld euro mogą kosztować Europę sankcje wobec Rosji

100 miliardów euro mogą kosztować łącznie kraje członkowskie Unii Europejskiej i Szwajcarię sankcje przeciwko Rosji i jej odpowiedź na nie - to wniosek z raportu sporządzonego dla siedmiu dzienników, który omawia w piątek włoska gazeta "La Repubblica".

2015-06-19, 10:26

Raport: 100 mld euro mogą kosztować Europę sankcje wobec Rosji
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: GlowImages

Posłuchaj

Sto miliardów euro i utratę 2 milionów miejsc pracy kosztować będą UE, sankcje nałożone na Rosję w związku z konfliktem ukraińskim. Obliczyło to siedem gazet z kilku krajów naszego kontynentu, krzyżując dane pochodzące z różnych źródeł, w większości jednak nieznane w Brukseli, relacja (IAR) Marek Lehnert, Rzym.
+
Dodaj do playlisty

Podkreśla, że suma ta jest wyższa od wszelkich prognoz.

W Europie z powodu sankcji przeciwko Moskwie wprowadzonych w wyniku kryzysu ukraińskiego zagrożone są 2 mln miejsc pracy - podkreślono w opracowaniu m.in. dla dzienników "Die Welt", "El Pais", "Le Soir", "Tribune de Geneve" z grupy Lena (Leading European Newspaper Alliance) przygotowanego przez austriacki Instytut Badań Ekonomicznych Wifo. Jak wyjaśniono, placówka wzięła pod uwagę "najgorszy scenariusz".

- Jeśli sytuacja radykalnie się nie zmieni, do przewidzenia jest to, że nasze najciemniejsze hipotezy okażą się rzeczywistością - powiedział jeden z prowadzących badanie Oliver Fritz, cytowany przez dziennik "La Repubblica".

Największe straty grożą Niemcom

Prognoza krótkoterminowa mówi o ponad 11 mld euro strat i 175 tys. miejsc pracy, a długoterminowa to 27 mld euro i 465 tys. miejsc pracy.

Na drugim miejscu rankingu państw ponoszących największe straty są Włochy. Lewicowa włoska gazeta podała, że w przypadku tego kraju pierwszy kwartał tego roku przyniósł ponad 4 mld euro strat z powodu spadku eksportu do Rosji i utratę pracy przez 80 tys. osób. Długoterminowa prognoza łącznych kosztów embarga wobec Moskwy to prawie 12 mld euro i groźba utraty pracy przez 215 tys. osób.

Na łamach rzymskiej gazety podano też dane dla Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Belgii i Szwajcarii.

W raporcie zauważa się, że tylko jeden czynnik może zmniejszyć finansowe i ekonomiczne skutki sankcji dla Europy: wzrost eksportu do innych krajów.

Różne szacunki

Podkreślono też, że konkluzje badaczy z austriackiego Instytutu bardzo różnią się od tych, przedstawionych w maju przez Komisję Europejską. W tamtym dokumencie KE powołując się na dane Eurostatu wyraziła przekonanie, że sankcje będą miały ograniczony wpływ i nie dotyczyć będą dużej części eksportu. Prognoza KE jest jednak krótkoterminowa - zaznacza się, zaś Wifo, stawia hipotezy na temat tego, co będzie w razie przedłużania się obecnej sytuacji.

"La Repubblica" podkreśla zarazem, że nikt do tej pory nie zdołał precyzyjnie obliczyć strat, poniesionych podczas 14 miesięcy obowiązywania sankcji w rezultacie zajęcia Krymu przez Rosję.

Dodaje też, że porażką okazały się sankcje UE nałożone na niektórych obywateli Rosji, czyli przedstawicieli władz, menedżerów i szefów wywiadu. Ich aktywa znajdujące się na terytorium UE miały zostać zamrożone. Wiele krajów UE nie podjęło żadnych kroków.

W osobnym komentarzu z Brukseli "La Repubblica" zwraca uwagę, że na sankcje nałożone na Rosję trzeba patrzeć przede wszystkim przez pryzmat ofiar konfliktu na Ukrainie. Bez embarga bilans ten byłby znacznie wyższy - podkreślono.

PAP, abo

 

Polecane

Wróć do strony głównej