Bankowcy: rynek kredytów hipotecznych bez gwałtownego wzrostu
Rocznie w Polsce udzielane są kredyty hipoteczne o łącznej wartości ok. 35 mld zł; bankowcy oceniają, że rynek tych produktów nie będzie już gwałtownie rósł, wymaga jednak uporządkowania i przejrzystości. Liczą natomiast na znaczący wzrost rynku listów zastawnych.
2015-06-23, 15:43
Perspektywy rozwoju polskiego rynku kredytów hipotecznych były we wtorek jednym z tematów trwającego w Sopocie Europejskiego Kongresu Finansowego, w którym uczestniczy ok. 1,3 tys. osób - wśród nich szefowie wiodących banków i instytucji finansowych.
Uczestnicy dyskusji uważają, że do rozwoju rynku kredytów hipotecznych mogą się przyczynić proponowane przez rząd zmiany w ustawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych. Prezes PKO Banku Polskiego Zbigniew Jagiełło wskazał jednak, że nie chodzi o to, aby zwiększyć wolumen sprzedaży kredytów hipotecznych, ale o uporządkowanie tego rynku.
"Polski rynek kredytów hipotecznych jest już duży"
- Polski rynek kredytów hipotecznych jest już duży, nawet za duży z punktu widzenia gospodarki (). Mamy 200 mld kredytów w złotówkach, 130 mld we franku, 20-30 mld w euro i dolarze - wyliczał prezes największego polskiego banku. Jego zdaniem Polska nie potrzebuje obecnie gwałtownego wzrostu ilości kredytów hipotecznych; potrzebuje natomiast większej ilości tanich, łatwo dostępnych mieszkań na wynajem.
Prezes Jagiełło za ważne uznał, aby rynek kredytów hipotecznych był bardziej uporządkowany i przewidywalny. - Co nie oznacza, że nie będzie ryzykowny - dodał, wyjaśniając, że przy kredytach udzielanych na 20-30 lat nie da się w pełni przewidzieć problemów, jakie mogą się w tym czasie pojawić.
- Chodzi o to, żeby kredyt był jak najbardziej uporządkowany, jak najbardziej odporny na potencjalne zawirowania - zaznaczył prezes PKO BP, zastrzegając przy tym, że nie jest możliwe zabezpieczenie takiego kredytu "przed wszystkimi możliwymi zmiennościami".
Listy zastawne będą bardziej powszechne?
Instrumentem, który powinien w kolejnych latach upowszechnić się w Polsce, są listy zastawne. Na początku czerwca rząd przyjął projekt zmian w ustawie o listach zastawnych i bankach hipotecznych. Prezes Jagiełło zauważył, że w środę w Sejmie ma się odbyć pierwsze czytanie projektu zmian. Według specjalistów, dzięki zmianom legislacyjnym w ciągu kilku lat rynek listów zastawnych w naszym kraju urośnie kilkakrotnie (obecnie ma znaczenie niszowe), co da bankom dostęp do taniego i długookresowego finansowania. Zakłada się, że nowe przepisy powinny wpłynąć też na rozwój rynku kredytów hipotecznych.
Prezes PTE Aviva BZWBK SA Paweł Pytel ocenił, że obecnie w Polsce listy zastawne są instrumentem "trochę niszowym", a wartość istniejącego rynku to ok. 4 mld zł. - Wszyscy czekają, aby to uległo zmianie - dodał.
Wiceprezes Banku Pekao SA Grzegorz Piwowar podał, że w Europie w minionych latach skala emisji listów zastawnych sięgała 150 mld euro, a w niektórych latach przekraczała nawet 200 mld. - Nie widzę powodu, żeby również nasz kraj nie korzystał z tego instrumentu - powiedział.
Zdaniem Piwowara, jest rynek i są potencjalni nabywcy, ale rozwój tego instrumentu nastąpi pod warunkiem, że produkt będzie atrakcyjny. - Właśnie pakiet tych ustaw, które czekają na akceptację parlamentu, ma zwiększyć rating tych papierów wartościowych, zwiększyć ich atrakcyjność - tłumaczył podczas debaty.
PAP, awi
REKLAMA