PKP Energetyka bliżej prywatyzacji. Eksperci podzieleni w ocenie
Fundusz private equity CVC Capital Partners rozpoczął wyłączne negocjacje z PKP na temat przejęcia spółki PKP Energetyka. Według zapowiedzi PKP transakcja powinna zostać sfinalizowana w trzecim kwartale tego roku. Wątpliwości mają niektórzy politycy i eksperci.
2015-07-19, 13:51
Posłuchaj
Sławomir Baniak, który zajmuje się prywatyzacją ze strony PKP, fundusz CVC ma doświadczenie w prowadzeniu tego typu działalności (IAR)
Dodaj do playlisty
Jak mówił Sławomir Baniak, który zajmuje się prywatyzacją ze strony PKP, fundusz ma doświadczenie w prowadzeniu tego typu działalności. Zapewniał, że firma nie prowadzi działalności spekulacyjnej, a jej inwestycje są długofalowe.
"Prywatyzacja zakończy się jeszcze w tym roku"
Sławomir Baniak zapowiedział, że proces prywatyzacji powinien się zakończyć jeszcze w tym roku. Negocjacje mają doprowadzić do podpisania umowy. Powinno do tego dojść pod koniec trzeciego kwartału tego roku.
PKP Energetyka odpowiada za sprzedaż oraz dystrybucję energii elektrycznej na kolei. Wcześniej PKP sprywatyzowały Polskie Koleje Linowe, PKP Cargo oraz TK Telekom.
W planach również prywatyzacja PKP Intercity
W planach jest także prywatyzacja największego przewoźnika dalekobieżnego PKP Intercity. Nie wiadomo jednak, kiedy to może nastąpić. Przeszkodą jest fakt, że firma przynosi straty finansowe.
REKLAMA
Jakub Karnowski, prezes zarządu PKP SA: Prywatyzacja PKP Intercity w 2016 r. Wcześniej sprzedaż PKP Energetyki, TK Telekomu i kolejnych udziałów w PKP Cargo.
Źródło: Newseria
Krytyczna ocena prywatyzacji
Krytycznie prywatyzację spółki PKP Energetyka ocenia przewodniczący Rady Krajowej Izby Gospodarczej i były wicepremier oraz minister gospodarki Janusza Steinhoff.
- Potrzeby fiskalne państwa czy też kwestie związane ze spłatą tak zwanego "historycznego zadłużenia" spółek z grupy PKP nie powinny przysłaniać specyfiki tej firmy (PKP Energetyka - przyp.red.), która jest w jakimś stopniu związana z całą ważną dla polskiej gospodarki infrastrukturą kolejową. Sprawa PKP Energetyka to jest przykład zdecydowanie złej prywatyzacji, to jest przykład dominacji fiskalizmu nad racjonalną polityką - podkreślił Steinhoff.
Głos na "tak"
Z kolei ekspert ds. rynku energetycznego z Instytutu Sobieskiego Robert Zajdler ocenił, że pomysł sprzedaży PKP Energetyka prywatnemu funduszowi nie jest złą koncepcją. - To jest odwieczne pytanie czy zagwarantować sobie stabilność i bezpieczeństwo poprzez własność czy też zagwarantować sobie to samo poprzez silnych regulatorów rynku. Mamy w Polsce silnego regulatora rynku energetycznego i z tego punktu widzenia ja nie widzę zagrożeń. Oczywiście trzeba będzie mieć świadomość, że nie będziemy mieli wpływu na spółkę właścicielsko, zatem musimy wpływać na nią przez odpowiednią działalność regulacyjną. I takie rozwiązania funkcjonują na świecie np. w Niemczech czy USA - powiedział Zajdler.
Ekspert podkreślił, że w ocenie ewentualnej sprzedaż zagranicznemu funduszowi spółki PKP Energetyki należy także uwzględnić możliwości finansowe przyszłego inwestora. - Czy ewentualny polski kapitał jest w stanie zagwarantować taką modernizację instalacji elektrycznych, że nie dojdzie do jakieś awarii czy blackoutu? Bo polska sieć elektro-energetyczna wymaga inwestycji - powiedział Zajdler.
PKP odpiera zarzuty
Wątpliwości wobec prywatyzacji PKP Energetyka wyrażał poseł Prawa i Sprawiedliwości i członek sejmowej komisji infrastruktury Krzyszytof Tchórzewski, który zwrócił uwagę, że PKP Energetyka jest przedsiębiorstwem bardzo wrażliwym, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ludzi i państwa. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju odpowiedziało, że analizie i ocenie poddano modele przeprowadzenia transakcji sprzedaży spółki, między innymi, w oparciu o kryterium bezpieczeństwa energetycznego przedsiębiorców kolejowych oraz realizacji inwestycji strategicznych.
Zarzuty związane z procesem prywatyzacji stara się odpierać także PKP, które wskazuje, że fundusz CVC to wiarygodny partner. Biuro prasowe PKP poinformowało w piątek PAP, że proces prywatyzacji PKP Energetyka jest realizowany zgodnie z przepisami obowiązującego prawa.
"Do procesu zakupu akcji PKP Energetyka przystąpiło CVC Capital Partners. W trakcie trwania procesu, zgodnie z obowiązującymi przepisami, CVC wskazało Caryville Investments Sp. z o.o. jako podmiot, który nabędzie PKP Energetykę, za którego zobowiązania przy podpisaniu umowy sprzedaży CVC weźmie pełną odpowiedzialność" - czytamy w komunikacie.
PKP podkreśliło, że Caryville Investments jest podmiotem specjalnego przeznaczenia i realizacja inwestycji przez podmioty specjalnego przeznaczenia jest praktyką stosowaną szeroko na rynku inwestycyjnym. "Pozwala to inwestorom na odpowiednią kontrolę realizowanych inwestycji. Należy jednocześnie podkreślić, że w negocjacjach z PKP SA od samego początku brały udział osoby z najwyższego kierownictwa CVC. Zgodnie z podpisanymi porozumieniami gwarancje pracownicze będą respektowane przez inwestora" - zaznaczyła PKP.
Oferty wiążące złożyły Energa i Tauron
Przejęciem PKP Energetyka zainteresowane były spółki energetyczne. Ostatecznie oferty wiążące złożyły Energa i Tauron. PKP nie informowały o szczegółach toczącego się procesu. Media podawały, że głównym rywalem funduszu CVC była gdańska Energa. CVC złożyło ofertę z wartością przedsiębiorstwa (enterprise value) szacowaną na powyżej 1,5 mld zł.
CVC to fundusz private equity i firma doradztwa inwestycyjnego, posiadająca sieć 22 biur na terenie Europy, Azji i Stanów Zjednoczonych. CVC zarządza środkami ponad 300 inwestorów z Ameryki Północnej, Europy, Azji i Bliskiego Wschodu. Bieżąca wartość aktywów firmy przekracza 52 mld USD. Około połowy kapitału pochodzi z największych funduszy emerytalnych na świecie. Obecnie fundusze CVC posiadają udziały w ponad 50 spółkach na całym świecie. Inwestował m.in. w spółki z sektora energetycznego: hiszpańską firmę Inalta i niemiecką Evonik, czy w belgijskiego operatora pocztowego, firmę BPost.
IAR/PAP,awi
REKLAMA
REKLAMA