Wyrzucamy ok. 2 mln ton żywności rocznie. Jak nie marnować jedzenia w święta?
Boże Narodzenie już za trzy dni. W wielu domach trwa już przedświąteczna gorączka. Mimo to warto na chwilę się zatrzymać i uświadomić sobie, że w Polsce rocznie marnuje się ok. 9 mln ton żywności.
2015-12-21, 11:37
Posłuchaj
Co prawda w większości odpowiedzialny za to jest sektor produkcji i handel, jednak konsumenci, czyli my wszyscy, również mamy znaczący udział w tych statystykach. Polacy wyrzucają ok. 2 mln ton żywności rocznie, tak szacują eksperci Federacji Polskich Banków Żywności. Najwięcej jedzenia marnujemy właśnie w okresie świąt.
Nie kupujmy żywności na zapas
Co zrobić, aby w tym roku było inaczej, mówi Aleksandra Koper z Fundacji Banku Ochrony Środowiska.
- Przede wszystkim powinniśmy ustalić, co będzie na naszym świątecznym stole, czyli zaplanować dokładnie, co będziemy szykować i dla kogo. Nie kupować żywności z zapasem, na pewno zatem robić i kupować mniej – radzi gość radiowej Jedynki.
Ekspertka radzi również nie ulegać świątecznym promocjom, którymi kuszą nas sklepy.
REKLAMA
Jedzenie można odpowiednio zagospodarować
Jeśli już jednak po świętach zostanie nam góra, wciąż jeszcze dobrego, jedzenia, warto je odpowiednio zagospodarować.
- Zachęcam do poszperania w Internecie, gdzie jest sporo przepisów na potrawy przygotowywane z resztek żywności, które zostają po świętach. Np. z czerstwego pieczywa można zrobić na śniadanie tosty francuskie z mlekiem i jajkiem, a ze skrawków wędlin nadzienie do tarty czy pasztecików, albo zapiekankę – radzi Aleksandra Koper.
Na zakupy z listą
Niemarnowaniu żywności w czasie świąt może pomóc dobre przygotowanie się do świątecznych zakupów. Jak podkreśla gość radiowej Jedynki, warto zrobić sobie listę.
- Policzmy, ile osób będzie na Wigilii, a ile zostanie na święta, ile będzie w domu osób do zjedzenia tego wszystkiego – podpowiada Aleksandra Koper.
REKLAMA
Jedzenie można oddać potrzebującym
Ekspertka radzi również rozejrzeć się w najbliższym otoczeniu, czy nie możemy komuś oddać po świętach dobrego jeszcze jedzenia.
- Jest wiele osób samotnych, nie zawsze dobrze sytuowanych – dodaje gość radiowej Jedynki.
Jak podkreśla Aleksandra Koper, Polacy trochę, choć powoli, uczą się racjonalnego podejścia do kupowania żywności.
- Nie kupujemy na zapas, a tylko to, co jest nam faktycznie potrzebne i nie dajemy już tak kusić się promocjom, do czego bardzo zachęcam – podsumowuje ekspertka.
REKLAMA
Pamiętajmy o tym, robiąc przedświąteczne zakupy, zwłaszcza że zyskamy na tym podwójnie, bo w ten sposób nie tylko nie marnujemy jedzenia, ale i oszczędzamy pieniądze.
Elżbieta Mamos, awi
REKLAMA