Polski eksport na Wschód jest coraz mniejszy
Rynek rosyjski ma coraz mniejsze znaczenie dla polskiej gospodarki. Wynika to zarówno z sankcji, jakimi Moskwa obłożyła część polskich towarów, jak i z kryzysu, w jakim pogrąża się gospodarka tego kraju.
2015-12-23, 12:44
Posłuchaj
Rosjanie coraz mniej kupują, a tamtejsze firmy mają problemy z płatnościami, tłumaczy Piotr Soroczyński, główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
- Związane jest to z problemami i natury politycznej, i gospodarczej. Wiele mówimy o rosyjskim embargu. Należy też pamiętać, że rosyjskie społeczeństwo istotnie zubożało, w związku z tym, ze względu na zmiany kursowe, tamtejszych klientów stać na znacznie mniej niż dotychczas. Dotyczy to nie tylko klientów indywidualnych, ale i firm, które mają gorsze obroty i zamawiały od nas znacznie mniej dóbr, np. o charakterze inwestycyjnym – zaznacza gość Polskiego Radia 24.
Nie tylko żywność
Zazwyczaj kiedy myślimy o eksporcie na Wschód, koncentrujemy się na żywność, a tej, w zależności od kraju – odbiorcy, eksportowaliśmy od kilku do kilkunastu procent.
- Natomiast przeważały maszyny, urządzenia - i sprzęt AGD, ale także wyposażenie fabryk - a także dodatkowa kategoria, którą tam wysyłaliśmy, a teraz ma się bardzo źle – czyli środki transportu, przede wszystkim ciężarówki – mówi Piotr Soroczyński.
Problemy rosyjskiej gospodarki przekłada się też na coraz trudniejszą współpracę z rosyjskimi firmami. Od czasu nałożenia na ten kraj sankcji związanych z zajęciem Krymu coraz bardziej brakuje im gotówki.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA