Polska Grupa Górnicza mogłaby być rentowna, ale..

To ma być nowa szansa dla polskiego górnictwa. 1 maja rozpocznie działalność Polska Grupa Górnicza, która zastąpi Kompanię Węglową.

2016-04-28, 12:00

 Polska Grupa Górnicza mogłaby być rentowna, ale..
Rusza Polska Grupa Górnicza. Foto: Kris Duda/Flickr/Domena publiczna

Posłuchaj

O sytuacji w górnictwie w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Nowa spółka dostanie zastrzyk finansowy, m.in. od spółek energetycznych.

W sumie od inwestorów otrzyma ponad 2,4 mld zł, a od banków, w postaci obligacji - ponad 1 mld zł. 

Odsuwamy problem w czasie

Zdaniem Bartłomieja Sawickiego z portalu BiznesAlert, to wystarczy na 1,5 do 2 lat funkcjonowania spółki. Potem problem powróci, zwłaszcza, jeśli ceny węgla nadal będą tak niskie.

- Kluczowe, czy ten projekt będzie rentowny czy nie będzie cena węgla na rynku. Polski sektor górniczy znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, jeśli chodzi o cenę węgla na światowym rynku. Ona spadła o około 10 proc. Kluczowa, jeśli chodzi o prognozę cen węgla, jest to co będzie się działo w Chinach. Według zagranicznych agencji w najbliższych 2 latach popyt w Chinach będzie spadał – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

REKLAMA

Inżynieria zamiast restrukturyzacji

Drugim ważnym czynnikiem, który decyduje o losach nowej spółki, jest restrukturyzacja, dodaje dr Maciej Bukowski, prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych.

- Same zapowiedzi, które stoją u podnóża Polskiej Grupy Górniczej nie wskazują na odważny program restrukturyzacji. To jest krótkoterminowa inżynieria finansowa, która prowadzi do przekładania pieniędzy z jednej kieszeni do drugiej. Jeśli tej restrukturyzacji nie będzie to pieniądze zostaną po prostu wydane. Żeby górnictwo było rentowne trzeba zredukować wydobycie o 30-40 proc. Zatrudnienie zaś należy zredukować o 50 proc. lub nawet o 60 proc. W ten sposób efektywność może rosnąć i płace też – wyjaśnia gość.

Trzeba zamknąć nierentowne kopalnie  

Furtką do zamykania nieopłacalnych pokładów może być zapowiadane łączenie kopalń.

- Możemy mieć nadzieję, że restrukturyzacja się zdarzy po przez łączenie kopalni pod jednym szybem i potem po cichu ich wygaszanie. Gdyby wydobycie byłoby ograniczane wszędzie, gdzie są straty, to przyszłość Polskiej Grupy Górniczej mogłaby wyglądać umiarkowanie optymistycznie – przekonuje ekspert.

REKLAMA

Gospodarka, nie polityka

Bartłomiej Sawicki dodaje, że kopalnie powinny działać na warunkach rynkowych i z uwzględnieniem warunków geologicznych.

- To ekonomia i geologia powinny być podstawą oceny, czy dane kopalnia powinna dalej funkcjonować, czy powinna zostać zamknięta. W ostatnich latach to interesy polityczne decydowały o kopalniach – uważa rozmówca.  

W kopalniach i zakładach, które utworzą Polską Grupę Górniczą pracuje 32,5 tys. osób. W ramach dobrowolnych odejść zatrudnienie ma się zmniejszyć o ok. 4 tys. osób.

Rząd podkreśla, że nowa spółka ratuje nie tylko miejsca pracy, ale też  ma zapewniać nasze bezpieczeństwo energetyczne. Bo z węgla pochodzi ok. 85 proc. wykorzystywanej w Polsce energii. ​

REKLAMA

Karolina Mózgowiec, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej