Islandia mocna na Euro 2016, ale nie tylko

Wszyscy są pod wrażeniem występów na Euro 2016 Islandii, która w ostatnim meczu wyeliminowała z turnieju Anglię. A okazuje się, że sukcesy sportowe idą w parze z gospodarczymi.

2016-06-30, 13:33

Islandia mocna na Euro 2016, ale nie tylko
Mariusz Adamiak dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim, Bartek Godusławski publicysta Pulsu Biznesu, Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej. Foto: PR24

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi Polskiego Radia 24 byli Mariusz Adamiak dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim, Bartek Godusławski publicysta Pulsu Biznesu, Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

W tym roku islandzka gospodarka będzie jedną z najszybciej rozwijających się w Europie. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego ma urosnąć o 4,2 procent. Mocniejszy wzrost ma odnotować tylko Irlandia.

To nie jest przypadek Grecji

Mariusz Adamiak dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim przypomina, że w 2008 roku Islandia przeżywała ogromne problemy, upadły jej największe banki, chociaż kryzys ten różnił się od greckiego. 

- Tam było troszczę inaczej niż w Grecji, dlatego że w Grecji zadłużał się rząd. Na Islandii pękły banki. Do tych instytucji płynął szeroki strumień pieniędzy. Stosunek wartości aktywów bankowych do PKB Islandii był kosmiczny i niewyobrażalny. W pewnym momencie rząd powiedział, że nie będzie ratował banków, dlatego że inwestorzy zupełnie nieodpowiedzialnie lokowali tam pieniądze, to niech trochę ryzyka poniosą. Islandia na tym wygrała. Zbankrutowały prywatne banki. Gorzej jest jak rząd mówi pożyczyłem, ale nie oddam, to jest przykład Argentyny – wyjaśnia gość.

Islandzkie banki nie dostały pomocy od państwa, ale po bankructwie zostały przez nie przejęte.

REKLAMA


Posłuchaj

Mariusz Adamiak dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim: banki na Islandii zbankrutowały 0:56
+
Dodaj do playlisty

Świat obraził się na Islandię

Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej dodaje, że dane o wzroście gospodarczym mogą robić wrażenie. Podkreśla jednak, że jest to bardzo mały kraj.

 - Trzeba pamiętać o niskiej bazie, z której Islandczycy zaczynają. Trudno też stawiać za wzór kraj, który ma tylu mieszkańców co Lublin. Islandczycy zupełnie w inny sposób podeszli do kryzysu. Nie bali się pójść pod prąd i powiedzieli, że nie spłacimy swoich długów, i co nam zrobicie? Na parę lat świat się na nich obraził. Teraz inwestorzy tam wracają, więc widać, że w dłuższej perspektywie może im się to opłacić. Po kryzysie gospodarka wróciła do korzeni, do rybołówstwa i turystyki, to pozwoliło im przetrwać. Teraz znowu budują bardzo sprawną gospodarkę – tłumaczy ekspert.


Posłuchaj

Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej: Islandia wróciła do korzeni 1:14
+
Dodaj do playlisty

Islandia była hubem finansowym

Bartek Godusławski publicysta Pulsu Biznesu przypomina też, że do kryzysu islandzkiego przyczyniły się w dużej mierze inne kraje.

- Kryzys mocno poturbował Islandię. Jeśli sięga się dna, to łatwo się od niego odbić i pokazać wzrost gospodarczy. Nie jestem pewien, czy Islandia odrobiła już to co straciła w czasie kryzysu. Nastąpiła tam pewna zmiana mentalna. Islandczycy zastanawiają się na czym oprzeć swoją gospodarkę, żeby nie powtórzyła się sytuacja z przed kryzysu, gdy Islandia stała się hubem finansowym, outsourcowała akcję kredytową – dodaje.

REKLAMA


Posłuchaj

Bartek Godusławski publicysta Pulsu Biznesu: o nowym monelu gospodarki 1:17
+
Dodaj do playlisty

W marcu rząd Islandii wycofał wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej, złożony w roku 2009.

Sylwia Zadrożna, abo

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej