Producenci aut wzywają do zawarcia porozumienia TTIP

W Brukseli rozpoczęła się kolejna runda negocjacji umowy TTIP. Jest to pierwsze spotkanie po referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za Brexitem. Sprawa porozumienia wzbudza w Europie liczne protesty.

TTIP rodzi wiele pytań i obaw

Mimo że podpisanie TTIP wpłynęłoby w znaczący sposób na życie pół miliarda Europejczyków, to do ubiegłego roku treść umowy była tajna.

Część organizacji pozarządowych obawia się o regulacje dotyczące standardów bezpieczeństwa między innymi w autach.

Erik Bergelin z Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów przekonuje w rozmowie z IAR, że jakość po zawarciu porozumienia może być tylko lepsza.

REKLAMA

"Nie ma żadnych szans, aby instytucje w USA i UE po zatwierdzeniu TTIP zgodziły się na niższy poziom bezpieczeństwa w samochodach.

TTIP obniży ceny aut

Przyjęcie tej umowy spowoduje obniżenie cen aut bo nie będzie już ceł" - twierdzi specjalista.

Erik Bergelin dodaje, że europejscy producenci ponoszą niepotrzebne koszty przeprojektowywania i przebudowy samochodów przeznaczonych na eksport do USA, w celu spełnienia tamtejszych norm bezpieczeństwa, które różnią się od unijnych. Obecnie handel motoryzacyjny ma 10-procentowy udział w całkowitej wymianie towarowej między UE i USA.

Do piątku w Brukseli trwa 14 runda negocjacji. Komisja Europejska chciałaby zakończyć rozmowy przed końcem kadencji prezydenta Baracka Obamy, czyli przed 20 stycznia. Następnie gotowy dokument zostanie skierowany do Rady Europejskiej, skąd trafi pod obrady i głosowanie Parlamentu Europejskiego.

REKLAMA

 Następnie umowa będzie musiała zostać ratyfikowana przez wszystkie państwa należące do Unii Europejskiej.