Oszust chce wziąć na ciebie kredyt? Będzie nowe zabezpieczenie
W przyszłym tygodniu Związek Banków Polskich złoży Ministerstwu cyfryzacji propozycję wprowadzenia procedury na przypadek wycieku danych.
2016-09-07, 10:49
Posłuchaj
Jak mówi prezes ZBP, Krzysztof Pietraszkiewicz, chodzi o powiadamianie różnych instytucji o numerach dokumentów tożsamości, które wyciekły.
- Chcemy zaproponować, aby doszło do oflagowania, czy wstępnego zastrzeżenia dokumentów. Wymagałoby to u wszystkich użytkowników obrotu elektronicznego zwracania szczególnej uwagi i żądania od osób przedkładających takie dokumenty dodatkowych papierów potwierdzających tożsamość, lub wszczęcia procedury ich wymiany. W tarapaty mogą wpaść m.in. klienci firm telekomunikacyjnych, czy wypożyczalni samochodów – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24.
To nie jest nowy pomysł
To jest procedura, która już była przeprowadzana w bankach - dodaje prezes ZBP.
- Zdarzało się, że kradzione były blankiety dokumentów, gdy dowody osobiste były w formie papierowej. W związku z tym otrzymywaliśmy z policji numery blankietów, jeśli pojawiał się dowód o takim numerze, to było wiadomo, że nazwisko zostało wpisane przez osobę nieuprawnioną – wyjaśnia ekspert.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w sierpniu śledztwo w sprawie podejrzenia nieuprawnionego wykorzystania danych z systemu PESEL przez pięć kancelarii komorniczych, m.in. z Warszawy i Łodzi. Po doniesieniach medialnych resort cyfryzacji dementował informację, jakoby doszło do wycieku danych osobowych obywateli.
REKLAMA
Robert Lidke, abo
REKLAMA