Za wjazd do Wenecji trzeba zapłacić nawet 200 zł

Blisko 95 procent ankietowanych przedstawicieli biur podróży stwierdziło, że opłaty dla turystów podróżujących autokarami we Włoszech są wyższe niż w innych miejscach popularnych turystycznie.

2016-09-20, 10:26

Za wjazd do Wenecji trzeba zapłacić nawet 200 zł
Wenecja. Foto: Jonathan Pielmayer/Unsplash/CC0

Posłuchaj

O tym, że opłaty turystyczne we Włoszech hamują rozwój rynku w Polskim Radiu 24 mówi Sebastian Nasiłowski z Polskiej Izby Turystyki (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Różnice są naprawdę duże - mówił w Polskim Radiu 24 Sebastian Nasiłowski z Polskiej Izby Turystyki.

- We włoskich miastach pojawiły się opłaty za wjazd autokarów turystycznych, dotyczą one zatem przede wszystkim turystyki zorganizowanej. Różnice są bardzo znaczące w porównaniu do innych kierunków turystycznych. Wjazd do Paryża to jest koszt rzędu 60 euro, a wjazd do Wenecji to jest 470 euro, co w przeliczeniu na jednego turystę daje od 30 do 50 euro, czyli nawet 200 zł – podkreśla rozmówca.

Tu jest najdrożej

Wśród najdroższych miast ankietowani wymieniają przede wszystkim: Rzym, Florencję, Sienę, miasta Toskanii, a także Wenecję i Taorminę.

Utrudnienia dla turystów

Opłaty znacznie wpływają na podwyższenie ceny wyjazdu, dlatego zdarza się, że przewoźnicy omijają włoskie miasta i do nich nie wjeżdżają, a to ma swoje konsekwencje, bo trzeba modyfikować programy wyjazdów, turyści nie zobaczą pewnych miejsc, a tym samym mogą też tracić czas niepotrzebnie na szukanie alternatywnych opcji dojazdu...czasem dodatkowego noclegu.

REKLAMA

Pieniądze nie są przeznaczane na turystykę

Niestety opłaty nie idą w parze z poprawą jakości dróg czy rozwojem alternatywnych dojazdów.

- Gdyby pieniądze były przeznaczane na poprawę komfortu turystów, to sprawa byłaby idealna. Chodzi o tworzenie dworców autobusowych turystycznych, czy parkingów. One trafiają do ogólnego budżetu miasta - dodaje nasz gość.

Polska Izba Turystyki podjęła działania mające na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom drakońskich opłat wjazdowych stosowanych przez popularne turystycznie włoskie miasta. Opinie zebrane wśród polskich przedsiębiorców zostaną przekazane do Komisji Europejskiej i posłużą jako argumenty w rozmowach z włoskim rządem.

Sylwia Zadrożna, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej