Na nielegalnym wydobyciu kopalin tracimy nawet ok. 1 mld zł rocznie
Wielkość nielegalnego wydobycia głównie kruszyw w Polsce sięga nawet ok. 70 mln ton, co jest równe rocznemu wydobyciu węgla. Wartość bezprawnie wydobywanych kopalin to ok. 1 mld zł - powiedział Główny Geolog Kraju Mariusz Orion Jędrysek.
2016-10-08, 10:59
Wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju wyjaśnił, że nielegalna (bezkoncesyjna) eksploatacja kopalin w Polsce dotyczy głównie kruszyw m.in. piasku i żwiru oraz bursztynu i torfu.
- Średnioroczne legalne wydobycie piasku i żwiru w Polsce wynosi ok. 150 mln ton, z kolei w przypadku kruszyw takich jak piaskowce, granit czy bazalt to ok. 70 mln ton. Szacujemy, że bezkoncesyjna eksplantacja takich kopalin jest nie mniejsza niż 50-70 mln ton rocznie, czyli prawie tyle ile wynosi wydobycie węgla kamiennego. Oceniamy, że na ok. 8 tys. kopalń kruszyw nawet trzy tysiące może działać nielegalnie - powiedział wiceminister.
Nielegalna eksploatacja bursztynu przewyższa legalną
Według szacunków MŚ nielegalna eksploatacja bursztynu może nawet stukrotnie przewyższać to legalne. W Polsce zgodnie z prawem rocznie wydobywa się od kilku do ok. 130 kg bursztynu rocznie.
Jędrysek ocenił, że sama wartość nielegalnie eksploatowanych kopalin może sięgać ok. 1 mld zł rocznie. Podkreślił, że takie pieniądze można by przeznaczyć na inwestycje prośrodowiskowe. - Dochodzą do tego straty implikowane. Jeśli mamy bezkoncesyjną produkcję, nieobciążoną żadnym podatkiem, opłatami środowiskowymi, która jeszcze utrudnia funkcjonowanie legalnej, rejestrowanej działalności to straty są jeszcze wyższe - zaznaczył.
Projekt ustawy o Polskiej Służbie Geologicznej
Dlatego jak argumentował Główny Geolog Kraju - ministerstwo środowiska przygotowało projekt ustawy o Polskiej Służbie Geologicznej, której zadaniem będzie pilnowanie interesów Skarbu Państwa i walka z nielegalnym wydobyciem kopalin.
Nowa służba miałaby zacząć funkcjonować od nowego roku. Będą to geolodzy, którzy zajmowaliby się dokumentowaniem złóż, szacowaniem wartości kopalin i kontrolą wykonania lub posiadania koncesji. Sprawdzać będą czy np. podczas inwestycji, piasek bądź kruszywa wykorzystywane do budowy dróg pochodzą rzeczywiście z zadeklarowanych kopalń i czy mają określoną wcześniej w przetargu specyfikację.
PAP, awi
REKLAMA