Mieszkanie Plus: współczesna wersja wielkiej płyty
Przybywa samorządów, które są zainteresowane programem Mieszkanie Plus. Do tej pory listy intencyjne w sprawie budowy tanich mieszkań na wynajem podpisało 30 samorządów.
2016-10-31, 12:55
Posłuchaj
Stopniowo powstaje też lista potencjalnych działek, na których mają powstawać mieszkania.
Cel programu to budowa 200-stu tysięcy mieszkań rocznie. Jeśli wszystkie obecne porozumienia z samorządami zostaną sfinalizowane, to będzie to dopiero jedna dwudziesta zamierzonego planu.
Działki PKP
Wstępny wykaz działek przekazała spółka PKP. Z 323 wytypowanych lokalizacji, zainteresowanie operatora programu, czyli spółki BGK Nieruchomości, wzbudziło 27 działek.
- PKP SA jest właściciele jednej z największych baz nieruchomości w Polsce. Dlatego naturalne jest to, że aktywnie włączamy się w prace dotyczące rządowego programu Mieszkanie Plus. Przekazaliśmy szczegółowe informacje dotyczące 27 działek. Grunty są zlokalizowane w 15 miastach - informuje rzecznik PKP, Paulina Jankowska.
REKLAMA
List intencyjny to dopiero początek
Na razie nie ma wstępnego porozumienia w sprawie gruntów pomiędzy BGK Nieruchomości a PKP. Są za to listy intencyjne z Agencją Mienia Wojskowego i 30-stoma samorządami.
Trzeba jednak pamiętać, że od podpisania listów intencyjnych do budowy mieszkań jest daleka droga.
- Listy intencyjne nie zawierają żadnych konkretów. Jest to deklaracja intencji wejścia do programu na wstępnie określonych zasadach. Gdy będzie umowa, będzie można zacząć dyskutować i negocjować – mówi prezes Związku Miast Polskich, prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz.
Brakuje szczegółów
Na razie nie wiadomo też, na jakich zasadach samorządy mają wnosić swoje grunty do programu.
REKLAMA
- Możemy takie grunty kupować, jak również tworzyć wspólne podmioty z samorządami. Wydaje się, że to w jakiej formie będziemy te inwestycje realizować jest funkcją potrzeb i możliwości lokalnych partnerów - wyjaśnia wiceprezes BGK Nieruchomości Bartosz Pawlak mówi, że jest kilka opcji.
Nowoczesne technologie
BGK Nieruchomości nie wyklucza też kupowania gruntów od deweloperów. Grunty muszą być jednak tanie, i tania musi być technologia, w której będą budowane mieszkania. Może to być taka współczesna wersja wielkiej płyty.
- Rozwiązaniem tańszym i szybszym są domy modułowe. Czyli takie, które jesteśmy w stanie w miarę możliwości przygotować w procesie prefabrykacje, a potem "złożyć" na placu budowy. Tak buduje się w całej Europie. Potrzebujemy szukać technologii, które pozwalają budować nie w dwa lata, tylko w rok - wyjaśnia.
Samorządy czekają na szczegóły dotyczące zasad współpracy i technologii, w której mieszkania będą budowane. Mają i obawy, związane z niskimi kosztami budowy, ale też nadzieje.
REKLAMA
- Są też oczekiwania, że budowa tych mieszkań, albo utrzyma młodych mieszkańców w miastach, albo nawet spowoduje przyciągnięcie ludzi z zewnątrz - dodaje.
Do końca roku mają być podpisane pierwsze umowy z samorządami.
W 2018 roku mają być gotowe pierwsze mieszkania z programu Mieszkanie Plus.
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA
REKLAMA