Wraca inflacja: żywność już jest droższa, a przed nami kolejne podwyżki

Potwierdziły się wstępne szacunki Głównego Urzędu Statystycznego. W listopadzie wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych nie zmienił się w porównaniu do listopada ubiegłego roku. Ale wcześniej, przez kolejnych 28 miesięcy jego wartość była ujemna, czyli mieliśmy do czynienia z deflacją. Teraz, jak mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK, powoli wraca inflacja.

2016-12-13, 09:25

Wraca inflacja: żywność już jest droższa, a przed nami kolejne podwyżki
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O powrocie inflacji do polskiej gospodarki mówili w radiowej Jedynce: Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK i Kamil Maliszewski z Domu Maklerskiego mBanku (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

- Na to, że inflacja powróciła do poziomu 0 proc., wpłynęły głównie ceny żywności, które wzrosły o prawie 0,5 p. p. w porównaniu z poprzednim miesiącem. Oprócz tego od jakiegoś już czasu rosną ceny ubezpieczeń i niebawem zapewne dołączy do tego wzrost cen paliw. Ogólnie mamy do czynienia bardziej z wygasaniem spadków niż silnym wzrostem – wyjaśnia Piotr Bielski.

"

Piotr Bielski Na to, że inflacja powróciła do poziomu 0 proc., wpłynęły głównie ceny żywności.

Wzrost cen ropy naftowej na światowych rynkach

Zgadza się z tym Kamil Maliszewski z Domu Maklerskiego mBanku. Jak mówi, inflacja w najbliższym czasie wynikać będzie przede wszystkim z wzrostu cen ropy naftowej na globalnych rynkach. A te rosnące ceny ropy na światowych giełdach już niebawem kierowcy odczują w swoich portfelach, tłumaczy ekonomista.

- Na stacjach podwyżki cen zobaczymy dopiero za kilka tygodni. To się zazwyczaj odbywa z pewnymi opóźnieniami. Widzimy, że doszło do bardzo szerokiego porozumienia pomiędzy krajami OPEC i głównie Rosją, ponieważ to ona odpowiada za większość cięcia wydobycia poza kartelem. A to nie jest dobry znak dla reszty świata ze względu na to, że te ceny faktycznie będą miały szansę  się utrzymać na obecnym poziomie. Natomiast presja inflacyjna, wynikająca ze zmiany cen surowców, nie będzie mogła być na tyle duża, aby przyspieszyć inflację np. do 3 proc. – uważa gość radiowej Jedynki.

"

Kamil Maliszewski Na stacjach podwyżki cen zobaczymy dopiero za kilka tygodni.

Stabilizacja cen w połowie roku

Wzrost wskaźnika cen w kolejnych miesiącach, po możliwym nasileniu się na początku 2017 roku, powinien mieć dość łagodny charakter. W połowie roku powinna nastąpić stabilizacja cen.

REKLAMA

- To będzie przejściowe przyspieszenie inflacji. W I - II kwartale 2017 roku mogą być trochę wyższe odczyty, powyżej 1,5 proc. Natomiast później prawdopodobnie znów ta inflacja „zakotwiczy się” w okolicach 1 proc. Dlatego że, jeśli popatrzymy na te kategorie bazowe, to tam nie widać na razie żadnych oznak przyspieszenia, pomimo tego, że rosną wynagrodzenia, niewiele się w tym kontekście zmienia. Inflacja będzie wynikała z tego, że złotówka jest słabsza i ceny energii są wyższe – przewiduje ekonomista.


Powiązany Artykuł

kalkulator podatki 1200.jpg
Koniec z deflacją: w listopadzie ceny towarów i usług były takie same jak przed rokiem

Inflacja nie będzie zbyt dokuczliwa?

Inflacja, nawet jeśli jej skala zwiększy się, zgodnie z prognozami ekonomistów, do 1 - 1,5 proc., nie będzie zbyt dokuczliwa dla konsumentów, dodaje Piotr Bielski.

- To na razie nie jest powód do niepokoju, bo nie mamy do czynienia z szeroko zakrojonym wzrostem cen i dużą presją inflacyjną, więc ta inflacja nie będzie rosła w mocny sposób. To, że ceny nie spadają, dla konsumentów nie jest radosną wiadomością, ale pamiętajmy, że mówimy o inflacji na poziomie na razie minimalnie powyżej zera, a niebawem być może w okolicach 1 proc., czyli wciąż bardzo niewielkiej. Dochody rosną w dużo szybszym tempie, są dodatkowe świadczenia z programu „Rodzina 500+”, więc dla portfela przeciętnego Kowalskiego to na razie nie będzie ogromne obciążenie – wyjaśnia ekspert.

To nie powinno wyhamować wzrostu wydatków w gospodarstwach domowych. Zdaniem ekonomistów w grudniu nadal będą rosły ceny żywności i ceny energii.

REKLAMA

Justyna Golonko, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej