UE eksportuje mięso do Chin, a Polska do UE
Żywność jest towarem bardzo wrażliwym. Afrykański pomór świń, a ostatnio jeden przypadek ptasiej grypy stwierdzony u gęsi domowych praktycznie eliminuje możliwości eksportu tych gatunków mięsa na rynki pozaunijne.
2016-12-13, 14:13
Posłuchaj
Polsce producenci rekompensują to sprzedażą do Unii Europejskiej.
Eksport drobiu zapewne przekroczy w tym roku 1 milion ton – jak spodziewają się producenci, ale sytuacja się skomplikowała z powodu wystąpienia ptasiej grypy u drobiu domowego, mówi Dorota Pasińska z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
- Myślę, że przekroczymy ten przewidywany milion ton i jednak zaobserwujemy mniejszą wartość eksportu w grudniu. Będzie to związane w wystąpieniem ptasiej grupy i pewne kraje zrezygnują w związku z tym z kupowaniem mięsa z Polski – przewiduje ekspertka.
Chiny mało dostępne dla Polski
Podobnie ma się sprawa z wieprzowiną, na którą duży popyt występuje w Chinach. Polska z uwagi na ASF nie może do nich bezpośrednio eksportować – dodaje Pasińska.
REKLAMA
- Wiele krajów unijnych może tam eksportować swoje produkty. W Chinach znacznie spadło pogłowie trzody. Dlatego Chiny i inne kraje azjatyckie chętnie kupują wieprzowinę z Unii Europejskiej. Polska w związku z tym może bez problemu alokować krajowe mięso na rynku unijnym. Z tego m.in. wynika sukces naszego eksportu – tłumaczy.
Witold Choiński z organizacji Polskie Mięso potwierdza, że wzrósł dynamicznie eksport do Unii Europejskiej.
- UE zaś eksportuje do Chin, tamtejszy rynek jest bardzo chłonny zarówno na szynki, boczki, jak i inne element trzody chlewnej – wyjaśnia.
Najlepsze mięso na eksport
Polska sprzedaje też zagranicę wołowinę bardzo dobrej jakości – dodaje Jerzy Wierzbicki z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Bydła Mięsnego
REKLAMA
- Najlepsze tusze i najlepsze elementy wyjeżdżają na eksport. To co zostaje jest sprzedawane do polskiego konsumenta – mówi.
To prawda, choć nie do końca – przyznaje ekspertka Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej
- Gros bardzo dobrej jakości wołowiny jest przedmiotem eksportu. My takiego mięsa wysokiej jakości w Polsce nie mamy zbyt wiele, ponieważ udział bydła typowo mięsnego w kraju jest niewielki. Stąd też częściowo te informacje są prawdziwe, ale też nie do końca, bo gros podarzy w strukturze stanowi mięso krów, które były wykorzystywane do produkcji mleka. W 2016 roku eksport wołowiny ma wynieść 440 tys. tom – dodaje.
Sprzedaż wieprzowiny na rynki unijne powinna w tym roku wynieść niecałe 700 tysięcy ton.
REKLAMA
Trzeba dodać, że w tym roku eksport wieprzowiny stanowił 64 procent całkowitego eksportu mięsa z Unii Europejskiej. Przyczynił się do tego przede wszystkim większy popyt na nią w Chinach.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA