Terlecki: nie ma możliwości prawnej, by powtarzać głosowanie nad budżetem
Nie ma żadnej możliwości prawnej, aby powtarzać głosowania nad ustawą budżetową na 2017 r.; ta sprawa jest definitywnie zamknięta - oświadczył w czwartek wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
2016-12-29, 15:21
̶ Nie ma żadnej możliwości prawnej, aby dokonywać reasumpcji, czy powtarzać głosowania nad ustawą budżetową. Tego nie przewiduje ani regulamin Sejmu, ani żadne inne przepisy, więc ta sprawa jest definitywnie zamknięta" - powiedział Terlecki nawiązując do głosów klubów opozycyjnych domagających się powtórzenia tego głosowania.
Terlecki dodał, że na temat prawidłowości głosowań, które odbyły się 16 grudnia w Sali Kolumnowej są przygotowane ekspertyzy i marszałek Sejmu Marek Kuchciński "zapewne będzie je przedstawiał w przyszłym tygodniu".
PSL proponuje ponowne głosowanie nad budżetem
PSL zaproponował: zorganizowanie na początku stycznia przez marszałka Sejmu spotkania liderów partii zasiadających w Sejmie, ponowne głosowanie budżetu na 2017 r. oraz przywrócenie dotychczasowych zasad pracy dziennikarzy w Sejmie. Według prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, porozumienie antykryzysowe może doprowadzić do zażegnania kryzysu parlamentarnego i powrotu do normalnej pracy parlamentu.
Terlecki zapewnił, że wszystkie głosowania w Sali Kolumnowej 16 grudnia odbyły się zgodnie z prawem. "Wszystkie przepisy zostały dochowane, nie ma tu żadnych wątpliwości prawnych" - podkreślił. Jak dodał, na temat prawidłowości głosowań są przygotowane ekspertyzy i marszałek Sejmu Marek Kuchciński "pewne będzie je przedstawiał w przyszłym tygodniu".
Przyznał, że spotkanie liderów partii zasiadających w Sejmie jest możliwe, ale - jak zastrzegł - "na gruncie prawa". "Uważamy, że takie spotkanie pewnie byłoby nawet pożyteczne w czasie, gdy zakończy się okupacja na sali sejmowej i gdy posłowie wrócą do przestrzegania prawa" - podkreślił. "Nie bardzo widzę sens rozmawiania z liderami tych ugrupowań, których posłowie okupują salę sejmową" - dodał Terlecki.
Od 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji, którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.
Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
PAP, jk