Budżet 2017: senackie komisje za budżetem bez poprawek
Senacka komisja budżetu i finansów zarekomendowała w środę Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy budżetowej na 2017 rok. Senatorowie PO, zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami, choć byli na sali, nie wzięli udziału w głosowaniach.
2017-01-04, 18:45
Posłuchaj
Decyzję komisji poprzedziły posiedzenia komisji branżowych, które również nie miały zastrzeżeń do poszczególnych części budżetu.
̶ Sejm przyjął tak dobry budżet, że poprawki nie są potrzebne - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu szef komisji Grzegorz Bierecki (PiS). Dodał, że przedstawiciel rządu podczas posiedzenia komisji też nie proponował żadnych poprawek.
Posiedzenie plenarne Senatu, na którym rozpatrzona zostanie ustawa budżetowa na 2017 rok, rozpocznie się 11 stycznia, w środę.
Budżet 2017 z deficytem do 59,3 mld zł
Sejm uchwalił budżet na 2017 rok 16 grudnia, podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą w 2017 roku ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.
Założenia budżetu: wzrost PKB – 3,6 proc., inflacja 1,3 proc., wzrost wynagrodzeń – 5 proc.
Rząd założył, że w 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) wyniesie 3,6 proc., średnioroczna inflacja - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.
Opozycja kwestionuje przyjęcie przez Sejm budżetu, twierdząc, że w Sali Kolumnowej nie było kworum.
Senacka komisja obrony narodowej pozytywnie o budżecie na obronność
Senacka komisja obrony narodowej, obradująca z udziałem tylko senatorów PiS, pozytywnie i bez poprawek zaopiniowała w środę wydatki obronne budżetu państwa na 2017 r.
REKLAMA
W posiedzeniu nie wziął udziału żaden senator opozycji. W przeciwieństwie do obrad innych komisji w Senacie we wtorek i środę, gdy na posiedzenie przychodził reprezentant PO, a po oddaleniu jego wniosku o przesunięcie terminu posiedzenia, opuszczał salę - podczas środowej dyskusji nad budżetem obronnym nie padł taki wniosek.
PO we wtorek zapowiadała, że nie będzie uczestniczyć w pracach nad ustawami uchwalonymi przez Sejm 16 grudnia 2016 r. podczas głosowań w Sali Kolumnowej, bo ma zasadnicze wątpliwości do ich legalności. PiS uważa, że głosowania w Sejmie odbyły się prawidłowo.
Wydatki na obronę w 2017 r. wyniosą ponad 37 mld zł, czyli 2 proc. PKB
Wydatki obronne budżetu państwa zaplanowano w 2017 r. na 37 mld 152 mln zł, czyli zgodnie z ustawowym wymogiem, by przeznaczać na ten cel 2 proc. PKB przewidywanego na rok poprzedni. W porównaniu z 2016 r. budżet obronny ma wzrosnąć o 1,3 pkt proc., czyli o 1 mld 253 mln zł. Wydatki obronne dopełnia także rezerwa celowa w wysokości 200 mln zł na zakup samolotów do przewozów najważniejszych osób w państwie. Umowę na dwie takie maszyny MON podpisało w 2016 r.
Jak powiedział wiceszef MON Bartłomiej Grabski, budżet obronny pozwoli na poprawę kluczowych zdolności operacyjnych sił zbrojnych. Dodał, że zadania rzeczowe zostały ukierunkowane na osiągnięcie docelowej struktury sił zbrojnych i wyższych standardów wyszkolenia i wyposażenia, realizację zadań wynikających z decyzji podjętych na szczycie NATO w Warszawie, rozbudowę infrastruktury wojskowej w celu sprawnego przyjęcia sojuszniczych sił wzmocnienia, rozbudowę jednostek wojskowych na wschodzie kraju i formowanie Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT).
REKLAMA
Wśród priorytetów finansowych MON są także m.in. rozwijanie współpracy z USA, w tym w zakresie obecności amerykańskich wojsk i instalacji w Polsce, oraz rozwój bezpieczeństwa cybernetycznego.
W dyspozycji MON będzie w 2017 r. 36 mld 854,9 mln zł, czyli o 4 pkt proc. niż w 2016 r. Pozostałe środki na obronność będą zapisane w budżetach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Programu Mobilizacji Gospodarki, Programu Pozamilitarnych Przygotowań Obronnych, wydziałów wojskowych prokuratury oraz w rezerwie celowej dla przedsiębiorców realizujących zadania na rzecz obronności.
Jak mówił dyrektor Departamentu Budżetowego MON gen. dyw. Sławomir Pączek, 4-proc. wzrost budżetu MON zostanie przeznaczony częściowo na zakup dodatkowych środków bojowych, wzrost uposażeń żołnierzy i wynagrodzeń pracowników cywilnych wojska, a także na formowane od postaw Wojska OT.
Na wydatki majątkowe – czyli zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego, inwestycje budowlane i inwestycje we wspólną infrastrukturę NATO w ramach programu NSIP – MON ma przeznaczyć w tym roku 10 mld 221,4 mln zł, czyli 27,7 proc. swojego budżetu (ustawa wymaga minimum 20 proc.). Plan Modernizacji Technicznej, obejmujący najważniejsze zakupy uzbrojenia i sprzętu wojskowego, będzie miał w 2017 r. budżet na poziomie niecałych 9,2 mld zł (o 0,7 pkt. proc. mniej niż w 2016 r.).
REKLAMA
Priorytetowymi zadaniami modernizacji technicznej są m.in. system obrony powietrznej, śmigłowce wsparcia bojowego i zabezpieczenia, modernizacja wojsk pancernych i zmechanizowanych, modernizacja Marynarki Wojennej i bezpilotowce. Wśród najważniejszych inwestycji budowalnych wskazano infrastrukturę potrzebną WOT, modernizację obiektów szkoleniowych, sztabowych i koszarowych oraz infrastrukturę potrzebna w związku z wprowadzaniem nowego sprzętu. Inwestycje mają objąć także system dostępu do obiektów wojskowych, modernizacje i rozbudowę sieci teleinformatycznych oraz modernizację baz, składnic i stacji paliwowych. Inwestycje w ramach programu NSIP to m.in. infrastruktura potrzebna do przyjęcia wojsk sojuszniczych w Polsce.
Wydatki na utrzymanie jednostek wojskowych i szkolenie mają pochłonąć 6 mld 334,7 mln zł. Jak mówił dyrektor Pączek, pozwoli to zintensyfikować szkolenie wojsk w porównaniu z 2016 r., w którym i tak tempo ćwiczeń było wyższe niż w ubiegłych latach, a także wzmocnić jednostki na ścianie wschodniej.
Na emerytury, renty i inne świadczenia MON ma przeznaczyć 7 mld 601,3 mln zł. Wydatki osobowe, czyli na pensje dla żołnierzy i pracowników cywilnych, mają wynieść 9 mld 272,8 mln zł. Budżet MON zakłada, że liczba żołnierzy zawodowych wzrośnie o 3,5 tys., do poziomu 105 tys. etatów (faktycznie żołnierzy jest mniej). Gen. Pączek powiedział, że wytyczne MON wskazują, że spośród nowych etatów 1,6 tys. trafi do dowództw brygad WOT (gdzie będzie największy odsetek żołnierzy pełniących służbę zawodową, a nie terytorialną), a reszta na wzmocnienie ściany wschodniej, m.in. rozbudowę etatów szeregowych i podoficerów w 15 Brygadzie Zmechanizowanej w Giżycku oraz 1 Brygadzie Pancernej w Warszawie-Wesołej.
Przyjęta w środę opinia senackiej komisji obrony dotyczy także budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego na 2017 r. Ma on wynieść 13,5 mln zł, czyli o 6,2 pkt. proc. mniej niż w 2016 r. Jak wyjaśniała szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska wynika to z urealnienia wydatków, które w latach 2013-16 nigdy nie przekroczyły poziomu 13,5 mln zł.
Senacka komisja regulaminowa pozytywnie o budżetach kancelarii prezydenta, Sejmu, Senatu i KBW
Senacka komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała w środę budżety Kancelarii: Prezydenta, Sejmu, Senatu i KBW na 2017 r. W posiedzeniu komisji i w głosowaniu nie wzięli udziału senatorowie PO.
Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP, Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i Krajowego Biura Wyborczego informacje o budżetach na 2017 r. przedstawili na wtorkowym posiedzeniu komisji. Jednak z powodu braku kworum głosowania ws. zaopiniowania budżetów zostało przełożone na środę.
We wtorek i w środę w posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich nie brali udziału senatorowie Platformy Obywatelskiej. Przewodniczący komisji Sławomir Rybicki (PO) uzasadniał we wtorek, że Platforma kwestionuje legalność podjętej 16 grudnia ub. roku na Sali Kolumnowej decyzji o uchwaleniu ustawy budżetowej.
W środę w głosowaniach nad zaopiniowaniem budżetów poszczególnych jednostek głosowali jedynie senatorowie PiS.
Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska poinformowała we wtorek, że budżet Kancelarii Sejmu zakłada dochody na poziomie blisko 1,3 mln zł, a wydatki w wysokości 481,6 mln zł.
Na 168,3 mln zł zaplanowano budżet Kancelarii Prezydenta; to więcej od budżetu na 2016 r. o 720 tys. zł – poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj poinformowała, że budżet KBW w 2017 r. zaplanowano w kwocie 71,4 mln zł.
Żaden z senatorów w środę nie przejął poprawki zaproponowanej we wtorek przez szefową KBW, dlatego nie była ona głosowana. Tokaj proponowała, aby kwota 1,5 mln zł, o którą ma być uszczuplony budżet w części dotyczącej inwestycji, została zabrana zamiast tego z rezerwy celowej na urny wyborcze.
Szef Kancelarii Senatu Jakub Kowalski poinformował, że planowane dochody Kancelarii na 2017 r. wynoszą 155 tys. zł. Natomiast wydatki budżetowe ustalono na kwotę 179,4 mln zł.
REKLAMA
Senacka komisja zdrowia zaopiniowała budżet w części dot. zdrowia
Senacka komisja zdrowia zaopiniowała w środę plan wydatków na zdrowie zapisany w ustawie budżetowej na 2017 r.; nie zgłoszono poprawek.
Senatorowie PO apelowali o przesunięcie terminu prac, a gdy ich wniosek nie zyskał poparcia, opuścili salę.
Środowe posiedzenie senackiej komisji rozpoczęło się od złożenia przez Leszka Czarnobaja (PO) wniosku o odłożenie posiedzenia komisji na inny termin – co najmniej do poniedziałku. Jego zdaniem, "byłby to dobry sygnał dla liderów wszystkich ugrupowań politycznych, że Polska potrzebuje zgody".
Senator przekonywał, że "w przestrzeni publicznej i politycznej istnieją duże wątpliwości dotyczące prawidłowości uchwalenia tej ustawy". Ustawa budżetowa zaś – jak zaznaczył - powinna zostać uchwalona bez żadnych wątpliwości prawnych. "Tak jak żona Cezara powinna być poza wszelkimi podejrzeniami, tak samo ustawa powinna mieć kompletny brak jakichkolwiek wątpliwości co do jej legalności" – powiedział senator.
Czarnobaj stwierdził, że jeśli "Senat, jak pionek na szachownicy politycznej, będzie realizował tylko decyzje polityczne, nie zastanawiając się i nie dając sygnałów dotyczących (…) legalności ustawy to (…) z przykrością trzeba stwierdzić, że Senat jest niepotrzebny". "Senat musi być izbą refleksji i zadumy, a nie izbą wykonywania poleceń i zadymy" – powiedział.
REKLAMA
Senacka komisja większością głosów nie zgodziła się na zmianę terminu rozpatrzenia ustawy budżetowej na 2017 r. w dziedzinie zdrowia. W odpowiedzi Czarnobaj oznajmił, że w związku z tym, iż PO ocenia, że ustawa budżetowa nosi znamiona nielegalności, senatorowie Platformy nie będą uczestniczyć w tworzeniu takiego prawa, po czym we trzech opuścili salę.
W 2017 r. na ochronę zdrowia z budżetu 7,4 mld zł
Najistotniejsze dane dotyczące dochodów i wydatków w ochronie zdrowia przedstawiła wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala. Wskazała, że podczas prac w Sejmie do części dotyczącej zdrowia nie wprowadzono żadnych zmian w stosunku do projektu przedłożonego przez rząd.
Głowala podała, że na 2017 r. na ochronę zdrowia z różnych części ustawy budżetowej przewidziano 7,4 mld zł; a łącznie z rezerwami celowymi to 7,9 mld zł.
Wskazała, że wydatki na ochronę zdrowia zaplanowano również w dwóch funduszach celowych: Funduszu Pracy (na staże podyplomowe oraz specjalizacje medyczne lekarzy, lekarzy dentystów, pielęgniarek i położnych - 1 mld zł), a także Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych (48 mln zł).
REKLAMA
Wiceminister podała, że w załączniku do ustawy budżetowej w zakresie środków europejskich na ochronę zdrowia przewidziano 479 mln zł.
Wiceminister wskazała, że środki na ochronę zdrowia zapisano także w dziele administracji publicznej, gdzie wyniosą 89 mln zł, w dziale obrony narodowej - 3,2 mln zł, a w dziale szkolnictwa wyższego (na kształcenie kadr medycznych) - 1 mld 810 mln zł.
Głowala podała m.in., że w części dot. zdrowia zaplanowano dochody w wysokości 199 mln zł, które w większości będą pochodziły z tytułu rejestracji produktów leczniczych i biobójczych oraz wpisu do rejestru wyrobów medycznych. Głowala podała, że na wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych - w części dot. zdrowia – przewidziano 187 mln zł.
Wiceminister poinformowała, że w ramach budżetu ministra zdrowia - w dziedzinie kultury i dziedzictwa narodowego - przewidziano 10,6 mln zł na działalność Głównej Biblioteki Lekarskiej i jej terenowych oddziałów.
REKLAMA
Głowala wskazała, że nowe wydatki w porównaniu z ubiegłorocznym budżetem to m.in. bezpłatne leki dla seniorów powyżej 75 roku życia, nowy program zdrowia prokreacyjnego i realizacja zaleceń pokontrolnych NIK dot. zagwarantowania środków na zatrudnienie na etatach osób pracujących dotychczas w Ministerstwie Zdrowia na umowę zlecenie.
Dyrektor generalny biura Rzecznika Praw Pacjenta Jarosław Fiks przekazał, że na 2017 r. wydatki RPP maja wynieść 13 mln 691 tys. zł.
Senatorowie pytali MZ m.in. o poziom finansowania usług wysokospecjalistycznych, realizację założeń ustawy o zdrowiu publicznym, środki na rezydentury i płace w służbie zdrowia.
Apel Ryszarda Petru do senatorów PiS w sprawie ustawy budżetowej
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru zaapelował do senatorów PiS o wprowadzenie do ustawy budżetowej poprawek, które zostały przegłosowane 16 grudnia w Sali Kolumnowej Sejmu.
Jak powiedział, stworzyłoby to możliwość ponownego ich przegłosowania przez Sejm i zakończenia trwającego od 16 grudnia kryzysu parlamentarnego. „To byłby gest, który pokazywałby, że ze strony PiS-u istnieje chęć porozumienia, albo inaczej - wyjścia z tej sytuacji kryzysu państwa” - powiedział Ryszard Petru.
REKLAMA
Apel ten nie spotkał się z pozytywnym przyjęciem zarówno PiS-u jak i Platformy Obywatelskiej.
Senator PiS Jan Maria Jackowski powiedział, że jest on rozpaczliwym poszukiwaniem rozwiązania politycznego pata w jakim na własne życzenie znalazła się Nowoczesna uczestnicząc w proteście na sali plenarnej Sejmu. „Senat jest suwerenny i przyjmie budżet w takim kształcie w jakim większość będzie chciała go przyjąć” - podkreslił senator.
Propozycją Nowoczesnej zdumiony jest również Grzegorz Schetyna. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej powiedział, że jej nie rozumie i nie wie dlaczego Ryszard Petru chce rozpocząć współpracę z senatorami PiS-u. Powiedział również, że nie zgadza się, by inni przedstawiali poprawki Platformy Obywatelskiej. „Chcę powiedzieć, że [Ryszard Petru-przyp. red.] znalazł się w innej strefie klimatycznej i, że powinien ważyć słowa w takich sprawach, bo sytuacja jest obiektywnie trudna także ze względu na wydarzenia z ostatnich dni” - dodał Grzegorz Schetyna.
IAR, PAP, jk
REKLAMA
REKLAMA