Facebook staje się najpoważniejszym rywalem YouTube
Umożliwiający użytkownikom darmową publikację filmów popularny serwis YouTube obchodził 14 lutego swoje dwunaste urodziny. Zdaniem ekspertów, jego największym rywalem na internetowym rynku serwisów wideo w najbliższych latach będzie Facebook.
2017-02-19, 12:11
"Ciężko wyrokować, czy YouTube pozostanie najlepiej zarabiającą spółką oferującą darmową publikację filmów w internecie, ale jest to bardzo prawdopodobne. Jego największymi rywalami są inne serwisy społecznościowe, przede wszystkim Facebook, który mocno stawia na rozwój opcji wideo i możliwości sprzedaży związanych z tym reklam" - powiedział PAP dr Jan Zając, psycholog społeczny z UW i prezes firmy Sotrender.
- YouTube, opierając się na algorytmach swojego właściciela - Google, pozwala precyzyjnie wyszukiwać pożądane wideo, zaś Facebook dba o to, by użytkownicy +odkrywali+ treści przez własne powiązania z innymi użytkownikami, fanpage'ami czy markami, z którymi użytkownik się utożsamia. To właśnie ta kwestia może być kluczowa - tworzenie zaangażowanej społeczności poprzez wideo jest znacznie łatwiejsze na portalu, który pokrywa szeroki zakres potrzeb użytkownika - dodaje dyrektor ds. sprzedaży firmy analitycznej MUSE Filip Sobiecki.
Według dr Zająca dość znacznie w tyle za YouTube i Facebookiem, jeśli chodzi o potencjał reklamowy, znajduje się aplikacja mobilna Snapchat, która pozwala użytkownikom wysyłać między sobą 10-sekundowe filmy. - Opcję zamieszczania wideo posiada również Instagram, ale jego plany biznesowe są związane z właścicielem, którym jest Facebook - dodał.
"Dla YouTube dopiero zaczynają się najlepsze lata"
Redaktor naczelny serwisu "Spider's Web" Przemysław Pająk uważa, że dla YouTube dopiero zaczynają się najlepsze lata. - Nie sądzę, aby w najbliższych miesiącach ktoś mu zagroził, czy w wymiarze atencji medialnej, czy przychodów z działań reklamowych - powiedział.
Zdaniem Pająka, świat przechodzi od fazy internetu opartego na słowie pisanym do fazy rynku opartego na wideo, którego wartość będzie dziesięć razy większa. - Graczy i formatów na pewno z czasem będzie więcej, ale YouTube ma potężnego właściciela - Google. Wydaje mi się, że w ciągu najbliższych kilku lat będzie jego najważniejszym serwisem, ważniejszym nawet od wyszukiwarki i związanego z nią rynku reklamowego - zaznaczył.
- Platformy wideo jednocześnie dostosowują się do trendów i wzajemnie je tworzą, ale jedno jest pewne. Niezależnie od platformy wideomarketing stanie się niezbędny w wachlarzu praktyk marketingowych firm od tych najmniejszych po te o zasięgu międzynarodowym - podkreślił dyr. Sobiecki.
PAP, awi
REKLAMA