KGHM: w maju ruszą prace nad listą wspólnych projektów z Chińczykami
Jeszcze w maju ruszą prace nad listą wspólnych projektów budowlanych należącej do KGHM firmy PeBeKa i spółki córki naszego wieloletniego chińskiego partnera - mówi PAP prezes KGHM Radosław Domagalski-Łabędzki, który uczestniczył w wizycie polskiej delegacji w Chinach.
2017-05-17, 14:35
W grę wchodzą projekty w Azji, np. w Kazachstanie, ale też Centralny Port Komunikacyjny - wskazał.
Chodzi o spółkę córkę KGHM - Przedsiębiorstwo Budowy Kopalń PeBeKa S.A. Firma ta podpisała w ostatnią sobotę w Pekinie list intencyjny z chińską firmą Metallurgical Corporation of China Ltd MCC. Otwiera to drogę do realizacji wspólnych projektów budowlanych.
List intencyjny podpisano przy okazji wizyty w Chinach rządowej delegacji z premier Beatą Szydło na czele. Udział w niej wziął m.in. prezes KGHM Polska Miedź, do którego należy spółka PeBeKa. Szef polskiego giganta miedziowego podsumował w Pekinie 20-letnią współpracę z China Minmetals Corporation. Chińska firma Metallurgical Corporation of China Limited MCC wchodzi w skład grupy China Minmetals Corporation.
- Głównym powodem naszego spotkania jest 20-lecie współpracy KGHM z Grupą China Minmetals Corporation. To dwie dekady bezproblemowej współpracy. Zaczęliśmy dyskutować o tym, czy jest możliwość zwiększenia jej formuły. Do tej pory ta współpraca opiera się na eksporcie katod elektrolitycznych do Chin. To jest jeden z naszych największych klientów. Regularnie rocznie generujemy przychody powyżej 1 mld zł. To jest duża skala nie tylko dla KGHM, ale także dla polskiego eksportu do Chin - powiedział PAP szef KGHM.
KGHM Polska Miedź i China Minmetals Corporation podpisały w czerwcu 2016 roku umowę na sprzedaż katod miedzianych w latach 2017-2021. Wartość umowy może sięgnąć nawet trzech miliardów dolarów.
KGHM nie przewiduje surowcowej dywersyfikacji do 2021 r.
Strategia KGHM na lata 2017-2021 z perspektywą do roku 2040 nie przewiduje geograficznej i surowcowej dywersyfikacji – powiedział PAP prezes spółki Radosław Domagalski-Łabędzki. Dodał, że KGHM przez następne dekady ma utrzymać pozycję lidera wśród producentów miedzi na świecie.
REKLAMA
- Poprzednia strategia była zbyt optymistyczna. KGHM jest potrzebny zrównoważony wzrost ze wszystkimi tego konsekwencjami – powiedział prezes KGHM. W ubiegłym tygodniu rada nadzorcza KGHM Polska Miedź zatwierdziła rewizję strategii spółki na lata 2017-2021 z perspektywą do roku 2040. Strategia została zorientowana na długofalową i stabilną działalność opartą na racjonalnym i zrównoważonym wykorzystaniu zasobów. Cel ten będzie realizowany poprzez rozwój aktywów, wzrost produkcji i bezpieczeństwa oraz przez budowę spójnej organizacji Grupy Kapitałowej przy jednoczesnym zapewnieniu stabilności finansowej. - KGHM powinien być siłą napędową inwestycji. Cały czas jest liderem jeżeli chodzi o inwestycje zagraniczne. Będziemy doskonalić i te aktywa i te procesy, które mamy, a także szukać możliwości ustabilizowania EBITDY, zwłaszcza w czasach takiej dekoniunktury, o czym się nie boleśnie, ale jednak przekonaliśmy się, że taki czynnik stabilizujący jest potrzebny – wyjaśnił szef spółki. Strategia zakłada, że głównym czynnikiem, który ma wpłynąć na wzrost poziomu EBITDA KGHM do zakładanych w strategii 7 mld zł w roku 2021, będzie spodziewany przez spółkę wzrost cen metali, głównie miedzi. - Wyciągamy wnioski z pewnych błędów, jakie zostały popełnione w przeszłości. Stabilizacja, bezpieczny rozwój jest wskazany. Oznacza to, że nie przewidujemy jakiś epokowych projektów, typu druga Sierra Gorda – powiedział prezes. Odkrywkowa kopalnia Sierra Gorda w Chile została uruchomiona w czerwcu 2014 r. Przez najbliższe 20 lat ma eksploatować złoże miedzi i molibdenu w zagłębiu w Chile. Złoża zostały odkryte w 2006 r. Dwa lata później KGHM International przejął projekt, który od września 2011 r. jest wspólnym przedsięwzięciem KGHM International Ltd (55 proc.), Sumitomo Metal Mining (31,5 proc.) i Sumitomo Corporation (13,5 proc.).
KGHM chce lekko zwiększyć produkcję w Sierra Gorda
KGHM liczy na poprawę koniunktury na rynku miedzi do 2021 r.; chce utrzymać obecny poziom produkcji metalu w grupie, zwiększając jednocześnie nieco produkcję w Chile - mówi PAP prezes KGHM Radosław Domagalski-Łabędzki. Zarząd spółki planuje przegląd aktywów w Ameryce Północnej.
- Jeżeli nic nieprzewidzianego nie nastąpi, wolumeny produkcji miedzi w KGHM będą bardzo stabilne. Faktem jest, że zakładamy lepszą koniunkturę rynkową - jest to zgodne z oczekiwaniami rynku, który przewiduje, że pod koniec dekady notowania miedzi będą wyższe niż teraz. Fundamentalne czynniki przekładać będą się na zwiększenie popytu na miedź, a z drugiej strony wiemy, że dużo projektów górniczych zostało wstrzymanych, zawieszonych - powiedział w rozmowie z PAP prezes KGHM. Jak podkreślił, konkurencja KGHM też zrewidowała założenia strategii. - Np. Codelco ostatnio poinformowało, że utrzymują produkcję miedzi na poziomie 1,7 mln ton, mimo że pierwotnie w strategii zakładało 2 mln ton. Widać, że podaż też trochę się rozmija z wcześniejszymi zapowiedziami. W projektach górniczych nie da się osiągnąć istotnego wzrostu produkcji z roku na rok. Są więc istotne powody, dla których możemy się spodziewać zwyżki cen miedzi - dodał.
abo
REKLAMA